Szef MSWiA o ataku w Busku-Zdroju. "Sprawca musi ponieść najsurowsze konsekwencje"

2019-05-19, 06:37

Szef MSWiA o ataku w Busku-Zdroju. "Sprawca musi ponieść najsurowsze konsekwencje"
Joachim Brudziński. Foto: PAP/Paweł Supernak

Szef MSWiA zapewnił w mediach społecznościowych, że napaść na policjanta zawsze będzie surowo karana. Joachim Brudziński odniósł się do ataku na policjantów, do którego doszło w sobotę w Busku-Zdroju.

Dwaj policjanci zostali zaatakowani i ranieni nożem podczas interwencji przed supermarketem w centrum miasta. Policja zatrzymała dwóch mężczyzn.

- Jest już wniosek o areszt dla jednego z nich, 32-latka z Buska-Zdroju, który ranił policjanta. Zastępca Prokuratora Generalnego polecił zakwalifikowanie czynu jako usiłowanie zabójstwa Mężczyźnie grozi do 25 więzienia - poinformował na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju Tomasz Piwowarski powiedział IAR, że w sobotę przed południem dyżurny otrzymał zgłoszenie o mężczyźnie, który miał grozić nożem klientom sklepu. Na miejsce pojechał policyjny patrol. Przed marketem funkcjonariusze wylegitymowali 37-letniego mieszkańca Kielc, któremu z rękawa wystawał nóż - opisuje aspirant Tomasz Piwowarski. Dodał, że w trakcie legitymowania mężczyzny ze sklepu wyszedł drugi.

- Później okazało się, że to był 32-letni mieszkaniec Buska-Zdroju. Ten drugi mężczyzna zaczął najpierw atakować słownie policjantów, zaczął ich ubliżać, a następnie wszczął z nimi awanturę. Policjant zaczął go obezwładniać i został dwukrotnie raniony nożem w plecy. Na szczęście te obrażenia okazały się niezagrażające życiu, policjant był hospitalizowany, a, po udzieleniu pierwszej pomocy, opuścił szpital - wyjaśnił aspirant Piwowarski.

Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju dodał, że drugi policjant podczas szamotaniny odniósł niegroźne obrażenia dłoni. Zatrzymani mężczyźni zostali już poddani badaniom na obecność alkoholu i środków odurzających.

- Wiemy, że 32-latek był trzeźwy. Sprawdzimy, czy nie był pod wpływem środków odurzających. 37-latek z Kielc, powiem kolokwialnie, wydmuchał ponad 1,6 promila - powiedział.

Według lokalnych mediów zatrzymany 32-latek jest buskim radnym. "Każdy kto atakuje policjanta na służbie jest bandytą i musi ponieść najsurowsze konsekwencje. Nie ma najmniejszego znaczenia jakie sympatie polityczne były wcześniej prezentowane przez agresora" - napisał Joachim Brudziński na Twitterze.

mr

Polecane

Wróć do strony głównej