W. Zełenski: nie będzie wyborów w Donbasie pod lufami karabinów
- Nie może być żadnych wyborów w Donbasie pod lufami karabinów - powiedział na konferencji prasowej prezydent Wołodymyr Zełenski. Ukraina zgodziła się na zastosowanie w Donbasie tzw. "formuły Steinmeiera", pod warunkiem demilitaryzacji regionu i odzyskania przez Kijów kontroli nad granicą z Rosją.
2019-10-01, 20:57
Posłuchaj
Tekst "formuły Steinmeiera" ma być wprowadzony do nowego ukraińskiego prawa. Poinformował o tym prezydent Wołodymyr Zełenski.
Powiązany Artykuł

Ukraina: we wrześniu w Donbasie poległo 14 ukraińskich żołnierzy
Wybory muszą odbyć się zgodnie z prawem
Do porozumienia doszło podczas prac obradującej w Mińsku trójstronnej grupy kontaktowej do spraw Donbasu. Formuła zakłada przeprowadzenie w Donbasie lokalnych wyborów i nadanie regionowi specjalnego statusu.
>>>[CZYTAJ RÓWNIEŻ] Ukraina w centrum amerykańskiego politycznego skandalu
Jak podkreślił Wołodymyr Zełenski, prawo o specjalnym statusie wejdzie w życie pod warunkiem, że w Donbasie odbędą się lokalne wybory przeprowadzone zgodnie z konstytucją i prawem Ukrainy oraz po raporcie OBWE, że wybory są ważne i odpowiadają standardom prawa międzynarodowego.
REKLAMA
"Nie ma kapitulacji"
Oznacza to, że, jak powiedział ukraiński prezydent, żadnych "wyborów pod lufami karabinów" nie będzie. Wyjaśnił, że obecne prawo o specjalnym statusie Donbasu jest ważne do 31 grudnia tego roku.
Jak dodał, przyjęte będzie nowe prawo, w którym żadna czerwona linia nie będzie przekroczona. - Nie ma i nie będzie żadnej kapitulacji - podkreślił prezydent.
Spotkanie ws. Donbasu
Wołodymyr Zełenski zapewnił, że niemożliwe będzie przeprowadzenie wyborów przed odzyskaniem przez Ukrainę kontroli na granicy w Donbasie i w sytuacji, jeśli w Donbasie stacjonować będą jakiekolwiek wojska.
REKLAMA
Ukraiński prezydent poinformował, że w najbliższym czasie w sprawie Donbasu powinno się odbyć spotkanie przywódców państw normandzkiej czwórki, czyli Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji.
msze
REKLAMA