Rondo w Głogowie hitem sieci. Film z błędami kierowców robi furorę [WIDEO]

2024-04-30, 15:17

Miasto Głogów (Dolnośląskie) ma nowe rondo. Sęk w tym, że jest ono tak skonstruowane, iż powoduje niemałe zamieszanie wśród kierowców. Wideo z ich błędami jest hitem sieci.

5 kwietnia 2024 roku w Głogowie oddano do użytku nowe rondo. Łączy ono ulice Piłsudskiego, Poniatowskiego i Legnicką - co jest kluczowym punktem miasta, więc sam ruch jest spory. Przebudowa skrzyżowania ze światłami na rondo kosztowała 15 mln zł. Tak duży koszt miał wynikać m.in. z "przygotowań ziemnych". Sam projekt, jak warto zaznaczyć, jest nietuzinkowy.

>>> Bezpieczeństwo na drogach. Jakie są statystyki wypadków drogowych w majówki?

Rondo posiada pasy kierunkowe, które zostały dodatkowo porozdzielane od siebie czerwonymi wyspami (kierowca, jak widać, niewiele sobie z nich robi):

Źródło: youtube.com/Głogowskie Ronda Zagłady Źródło: youtube.com/Głogowskie Ronda Zagłady

Myślą przewodnią takiego rozwiązania było to, by kierowcy, którzy już wjadą na rondo i będą chcieli zmienić pas, mogli bezkolizyjnie wykonać ten manewr. Praktyka pokazała jednak co innego.

Rondo w Głogowie podbija internet. Kierowcy narzekają

Co istotne, rondo umożliwia również przejazd przez wyspę. Jednak ze względu na obecność słupków blokujących drogę, jest to możliwość ograniczona - zapewne przeznaczona dla większych, nienormatywnych transportów.

>>> Bezpieczny wyjazd na majówkę. Jak przygotować samochód i zabezpieczyć mieszkanie?

Słupki zapewne mają też ograniczyć inne ekscesy. Chociażby takie, jak słynny skok przez rondo:

Rondo w Głogowie już zostało ochrzczone kilkoma nazwami - jak np. "głogowski Bangladesz". Na co narzekają kierowcy?

Zwracają m.in. uwagę, iż "sposób ukształtowania pasów ruchu i ich szerokość sprawiają, że tiry mają poważny problem z manewrowaniem na nim" - informuje portal moto.pl. "Podczas jazdy dookoła wyspy wyjeżdżają ze swojego pasa ruchu. Mimowolnie łamią zatem przepisy" - czytamy.

Problemy sprawiają również kierowcy samochodów osobowych, którzy najwidoczniej nie przykładają dużej wagi do oznakowań - robią, co chcą. Nagranie pokazuje, że każda stykowa sytuacja grozi potencjalną kolizją.

Czytaj także:

moto.pl/glogow.naszemiasto.pl/pb

Polecane

Wróć do strony głównej