Doping Chińczyków na igrzyskach w Tokio? Bańka i WADA pod ostrzałem

2024-04-23, 11:38

Doping Chińczyków na igrzyskach w Tokio? Bańka i WADA pod ostrzałem
Witold Bańka odniósł się do zarzutów wobec WADA przy okazji skandalu dopingowego z chińskimi pływakami. Foto: FABRICE COFFRINI/AFP/East News

- Gdybyśmy mieli zbadać sprawę jeszcze raz, zrobilibyśmy to dokładnie tak samo - powiedział Witold Bańka, komentując aferę dopingową związaną z chińskimi pływakami w roli głównej. Szef WADA musi zmierzyć się z krytyką, która spadła na organizację po śledztwie "New York Times" i niemieckiej stacji ARD.

23 Chińczyków na dopingu w Tokio?

W sobotę amerykański dziennik i ARD ujawniły, że 23 chińskich pływaków uzyskało pozytywny wynik testów na obecność zakazanej substancji w 2021 roku, tuż przed igrzyskami olimpijskimi w Tokio. Chodziło o trimetazydyny - substancji zakazanej od 2014 roku ze względu na działanie poprawiające krążenie krwi - wykrytej już wcześniej u chińskiego pływaka Suna Yanga i rosyjskiej łyżwiarki figurowej Kamiły Walijewej.

O sprawie Walijewej było głośno podczas igrzysk w Pekinie. Dopiero po tym, jak zdobyła złoto w konkurencji drużynowej i przygotowywała się do startu indywidualnego, ujawniono wynik testu piętnastoletniej wówczas łyżwiarki. Rosjanka tłumaczyła, że przez przypadek zażyła leki na serce należące do jej dziadka. Skończyło się na czteroletniej dyskwalifikacji, która zakończy się w grudniu 2025 roku, jeszcze przed rozpoczęciem zimowych igrzysk olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo.

Spośród tych 23 pływaków 13 wzięło udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio latem tego samego roku. Troje z nich wróciło ze złotymi medalami - byli to Zhang Yufei, Wang Shun i Yang Junxuan. W marcu 2021 roku w raporcie sporządzonym przez Chińską Agencję Antydopingową (CHINADA) stwierdzono, że antydopingowe wyniki pływaków wynikały ze spożycia skażonej żywności. W czasie między uzyskaniem rezultatów testów, a opublikowanym raportem, żaden z pływaków nie został zawieszony. 

WADA nie popełniła błędów? 

"Powiadomiona w czerwcu 2021 roku WADA nie była w stanie wysłać swoich specjalistów do Chin ze względu na ograniczenia związane z pandemią COVID-19, zasięgnęła jednak opinii niezależnych ekspertów i zebrała dodatkowe informacje naukowe na temat trimetazydyny. Stwierdzono, że organizacja nie jest w stanie obalić możliwości, iż to skażona żywność jest powodem obecności trimetazydyny, w związku z czym powstrzymała się od odwoływania od decyzji o braku sankcji" – wyjaśniła WADA w opublikowanym w sobotę oświadczeniu, dotyczącym informacji podanych przez "New York Times" i ARD.

Witold Bańka bronił postępowania organizacji, twierdząc jasno, że wszystkie tropy w tej sprawie zostały zbadane rzetelnie i nawet gdyby WADA chciała odwoływać się od decyzji CHINADA, taka próba nie miałaby żadnych szans powodzenia. Pojawiły się też argumenty, że poziom trimetazydyny w organizmach sportowców na tyle nieznacznie przekraczał normy, że nie miał wpływu na poprawienie ich wyników podczas startów.

W poniedziałek, podczas specjalnie zwołanej w tym celu konferencji prasowej, Bańka ponownie podkreślił, że organizacja skłania się ku wyjaśnieniu, że za pozytywne wyniki testów antydopingowych odpowiada skażenie środowiska, w którym przybywali sportowcy, a oni sami w tym przypadku nie zawinili.

- Gdybyśmy mieli zbadać sprawę jeszcze raz, zrobilibyśmy to dokładnie tak samo. Żadne źródło nie dostarczyło wiarygodnych dowodów na nieprawidłowości - zaznaczył prezydent WADA.

Z takim podejściem do sprawy i z argumentacją Polaka i podległych mu ludzi nie zgadza się między innymi Travis Tygart, szef USADA, czyli Amerykańskiej Agencji Antydopingowej. Określił on materiały jako "miażdżące i zarzucił, że WADA zamiotła pozytywne rezultaty testów antydopingowych pod dywan.

Bańka odpowiedział także na te zarzuty, tłumacząc, że oświadczenie Amerykanina było umotywowane politycznie, bez żadnych konkretnych dowodów na to, by WADA popełniła gdzieś błędy. Podkreślił też, że Chiny nie znajdują się pod żadnego rodzaju parasolem ochronnym, o czym świadczy choćby przykład Sun Yanga, chińskiego pływaka, do dyskwalifikacji którego przyczyniły się zdecydowane działania organizacji.

Czytaj także:

ps

Polecane

Wróć do strony głównej