Lesław: "Alfa Centauri" pokazuje ascetyczne oblicze Komet

Ostatnia aktualizacja: 16.02.2020 12:00
- Wreszcie doczekaliśmy się "Alfa Centauri" w wersji fizycznej, czyli na płycie CD - mówi Lesław. - Wyjątkowo ascetyczna okładka krążka dobrze oddaje to, co znajduje się w środku - dodaje lider Komet.
Audio
  • Lesław o płycie Komet "Alfa Centauri" (Rock Blok/Czwórka)
Lesław
LesławFoto: Bartek Koziczyński/Czwórka

Czytaj także
lesław 1200.jpg
Lesław o płycie "Alfa Centauri": to esencja Komet

To pierwszy od sześciu lat nowy album zespołu. - Nagrania zajęły nam dwa miesiące, ale w fazie konceptualnej prace trwały być może nawet pięć lat - wspominał w jednym z wywiadów w Czwórce Lesław. - Wszystko dlatego, że zależało mi, żeby zrobić płytę, która byłaby pikiem moich możliwości.

Tytuł albumu "Alfa Centauri" odnosi się do gwiazdy wielokrotnej w gwiazdozbiorze Centaura, ale także, do wyobrażenia o procesie twórczym, które jakiś czas temu pojawiło się w głowie lidera Komet. - Moim marzeniem było nagrać płytę, która brzmiałaby tak, jakbym zrobił ją na pokładzie statku kosmicznego - mówi. 

Jednym z utworów na krążku, który łączy kosmos z ziemskim wątkiem jest "Rezonans". - To opowieść o bólu jako o spotkaniu z transcendencją - wyjaśnia Lesław. - Chciałem opisać w jaki sposób fizyczne cierpienie może połączyć nas z kosmosem - dodaje. 

Posłuchaj także: Rock Blok - druga godzina audycji >>>https://www.polskieradio.pl/10/3957/Artykul/2455897,Rock-Blok-14-lutego-godz-2300

***

Tytuł audycji: Rock Blok

Prowadzi: Bartek Koziczyński

Gość: Lesław (Komety)

Data emisji: 14.02.2020

Godzina emisji: 22.01

kul

Czytaj także

Archangelica. Czy zbliża się koniec świata?

Ostatnia aktualizacja: 25.01.2017 22:01
Po debiutanckim krążku "Like a drag", światło dzienne ujrzała druga płyta grupy Archangelica "Tomorrow starts today". Na okładce krążka mały chłopiec patrzy przez szkło powiększające, w którym odbija się atomowy grzyb.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Paveu Ostrovsky: Kora była magnetyzująca

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2020 22:01
- Teksty Kory robiły na mnie ogromne wrażenie, choć zacząłem je rozumieć dużo później - mówi Paveu Ostrovsky z zespoły Decadent Fun Club. - Do piosenek Mannamu podchodziliśmy kilka razy, aż nagraliśmy "Paranoię" - dodaje. 
rozwiń zwiń