Skandynawskie kino przyrodą opowiada o uczuciach

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2019 12:31
- Twórcy z krajów skandynawskich potrafią używać przyrody do opowiadania o uczuciach, co jest bardzo trudne - mówi Kajetan Wyrzykowski, krytyk filmowy. - Dla porównania, w kinie polskim przyrod praktycznie nie gra roli - dodaje. 
Audio
  • Kajetan Wyrzykowski opowiada o kinie skandynawskim (Stacja Kultura/Czwórka)
Pejzaż islandzki (zdjęcie ilustracyjne)
Pejzaż islandzki (zdjęcie ilustracyjne)Foto: pixabay

- Pierwszy kraj, który zaczął korzystać z dobrodziejstwa natury w kontekście filmowym to jest Islandia  - mówi rozmówca Oli Opali. - Jestem ogromnym fanem kina islandzkiego. Ta miłość zaczęła się od Warszawskiego Festiwalu Filmowego. Tam zobaczyłem film pod tytułem "Wróble", obraz o chłopcu, który dojrzewa. Natura jest czymś oryginalnym w tym filmie, choć temat jest już ograny - dodaje. 

Kajetan Wyrzykowski przywołuje również dokument "Horyzont", opowiadający o twórczości islandzkiego malarza oraz obrazy pełne natury i niepokoju serwowane nam przez Larsa von Triera. Które filmy von Triera szczególnie splecione są z naturą? Gdzie jest ona piękna, a gdzie wręcz obrzydliwa? O tym m.in. w nagraniu materiału. 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Materiał: Ola Opala

Data emisji: 16.01.2018

Godzina emisji: 11.42

pj/kul

Czytaj także

Seriale nagrodzone Złotym Globem. Poleca Łukasz Muszyński

Ostatnia aktualizacja: 08.01.2019 11:29
Na liście tegorocznych zwycięzców znalazły się m.in. takie tytuły, jak: "The Kominsky Method", "Zawód: Amerykanin" czy "Zabójstwo Versace: American Crime Story". Na które warto zwrócić uwagę?
rozwiń zwiń
Czytaj także

Kino niemieckie. Filmy lżejsze pozornie

Ostatnia aktualizacja: 09.01.2019 17:00
- W tym roku w trakcie Tygodnia Kina Niemieckiego pokazujemy m.in. "Casting", czyli film nie tylko o tym, jak robi się film, ale też o tym, że współczesny człowiek całe życie uczestniczy w castingu - opowiada Renata Prokurat, kuratorka i organizatorka przeglądu.
rozwiń zwiń