Brexit. Czy demokracja ma granice?

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2019 15:00
23 czerwca 2016 roku Brytyjczycy wzięli udział w referendum na temat wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Od tego wydarzenia minęło już ponad 1000 dni. 
Audio
  • Czy demokracja ma jakieś granice? - dyskusja w studiu (Czat Czwórki/Czwórka)
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: pixabay

Od tego czasu kraj pogrążony jest w kryzysie politycznym i nadal nieznane są warunki wyjścia ze Wspólnoty. Pierwotnie miało do niego dojść 29 marca.

Według wielu ekspertów z jednej strony referendum na Wyspach było triumfem demokracji, z drugiej - pokazało jej słabość. Nie każda decyzja podejmowana przez obywateli ma racjonalne uzasadnienie i jest poparta wiedzą. Może też nieść za sobą poważne niebezpieczeństwo. Gdzie leżą granice demokracji? Dlaczego Brytyjska Izba Gmin zdecydowała się debatować nad petycją w sprawie całkowitego odwołania Brexitu? Co jest prawem, a co tylko dobrą praktyką? Na te pytania w studiu Czwórki odpowiedzi szukali dr Paweł Kowalski, prawnik Szkoły Prawa Uniwersytetu SWPS oraz dr Przemysław Biskup, analityk do spraw Brexitu w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Zapraszamy do wysłychania rozmowy. 

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Mateusz Kulik

Goście: dr Paweł Kowalski (prawnik Szkoły Prawa Uniwersytetu SWPS) dr Przemysław Biskup (analityk do spraw Brexitu w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych)

Data emisji: 1.04.2019

Godzina emisji: 15.12

pj/kd

Czytaj także

Polskie Oscary w Łodzi. O wystawie w Muzeum Kinematografii

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2019 16:40
"Zimna wojna" co prawda Oscara nie dostała, ale najważniejsze statuetki w przemyśle filmowym i tak można podziwiać na wystawie w Muzeum Kinematografii w Łodzi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Premiery filmowe: "Ciemno, prawie noc", "Złodziejaszki", "To my"

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2019 17:00
- Dla mnie ekranizacja "Ciemno, prawie noc", czyli nagorodzonej Nike powieści Joanny Bator przypomina serial "Ostre przedmioty" według Gillian Flynn. Zamiast Amy Adams mamy Magdalenę Cielecką, a w roli amerykańskiej prowincji występuje Wałbrzych - opowiada Łukasz Muszyński. 
rozwiń zwiń