"Resident Evil 2 Remake" - nadciąga hit!

Ostatnia aktualizacja: 16.01.2019 17:59
Kiedy w sieci pojawiła się wersja demonstracyjna Resident Evil 2 Remake, jako wielki fan serii nie mogłem odmówić sobie sprawdzenia najnowszej produkcji Capcomu. Po doskonałym remake’u pierwszej części fani liczyli na przynajmniej równie dobrą kontynuację kultowej gry z 1998r. Twórcy przeszli samych siebie. Resident Evil 2 Remake jest dokładnie tym, na co wszyscy czekali.
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjneFoto: Pedro Martinez Valera/Shutterstock.com

Czytaj także

zombie horror 1200.jpg
Straszenie po polsku. Jak powstają gry grozy?

Capcom zastosował całkiem nietypowy zabieg. Oddał w nasze ręce pełną zawartość z początku gry, ale ograniczył czas rozgrywki do trzydziestu minut. Nie ogranicza nas absolutnie nic poza upływem czasu. Jeżeli nie uda nam się ukończyć wersji demonstracyjnej w tym czasie cóż… zaczynamy od nowa. I tak do skutku.

Wcielamy się w postać Leona S. Kennedy’ego, który trafia na komisariat policji Raccoon City podczas wybuchu epidemii. Jak szybko się okazuje, znaleźliśmy się w śmiertelnej pułapce. Posterunek wydaje się opustoszały i zdewastowany, a jedyną nadzieją na przeżycie jest przetrwanie starcia z żywymi trupami oraz ucieczka. 

shutterstock alien 1200.jpg
Alien Blackout... tylko na urządzenia mobilne

Resident Evil 2 Remake jest dokładnie tym, czego oczekiwali fani po umiarkowanie udanych, ostatnich odsłonach, które z survival horroru wyewoluowały w grę akcji. Przestały nas straszyć, stały się nudne i monotonne. Remake drugiej części wraca do korzeni i przywraca straszenie z lat 90., dodając współczesne rozwiązania do mechaniki gry. Powraca aspekt survivalowy z racji ograniczonego ekwipunku oraz zasobów. Atmosfera jest gęsta i oprócz miejsca, w którym zapisujemy stan gry, nigdzie nie możemy czuć się bezpiecznie. Kamera zza pleców bohatera dodaje dynamiki rozgrywce, ale sam jej przebieg jest bardzo wolny w stosunku do poprzednich odsłon. Ponownie zmuszeni jesteśmy do eksploracji otoczenia, szukania wskazówek, poznawania tajemnic fabuły za sprawą licznych znajdziek, rozwiązywania zagadek oraz walki z żywymi trupami.

Zaslepki_czworka_GAMING_F.jpg
ZOBACZ WIĘCEJ Strefa gamingu >>>

Zombie zdecydowałem się poświęcić osobny akapit, gdyż po prostu na to zasługują. Jako zwolennik zombie wykreowanych przez George A. Romero muszę przyznać, że te, które zobaczyłem w Resident Evil 2 Remake, są absolutnie najlepszymi żywymi trupami z jakimi przyszło mi się zmierzyć podczas wszystkich lat grania! Wolne, włóczące się po korytarzach istoty w pojedynkę nie stanowią większego zagrożenia, natomiast w przypadku natknięcia się na ich grupę, możemy mieć poważny problem. Są bardzo wytrzymałe, a precyzyjny strzał to jedyne racjonalne rozwiązanie. W przeciwnym wypadku truchło może ponownie wstać lub czołgać się za nami. Animacje stoją na bardzo wysokim poziomie i często zdarzało mi się paść ofiarą nieprzewidywalności zombie. Koślawo poruszająca się istota potrafi przyspieszyć i rzucić się na nas w najmniej oczekiwanym momencie. Przebijają się przez okna, wyważają drzwi, czają się na nas w ciemnościach wydając z siebie przeraźliwe jęki.

ZOBACZ TAKŻE Bijatyki po polsku - topowi gracze, najlepsze tytuły >>>

Przemierzając korytarze komisariatu, widząc niewyraźne cienie i słysząc niepokojące odgłosy bałem się równie bardzo jak dawniej. Jest mrocznie, brutalnie, klimatycznie i przerażająco. Resident Evil 2 Remake to bez wątpienia najważniejsza premiera stycznia. Pełna wersja pojawi się na rynku 25.01, natomiast w demo możecie zagrać do końca bieżącego miesiąca. O takiego Residenta walczyliśmy i na takiego Residenta czekaliśmy!

Łukasz "JeffreJ" Chmiel