ZOBACZ WIĘCEJ Strefa gamingu >>>

Już wcześniej "Elektronicy" zapowiedzieli, że nie zorganizują konferencji prasowej przed tegorocznymi targami E3. Dlatego właśnie zdecydowano, że w dniach 8-9 czerwca, zostanie zorganizowana impreza EA Play. Co istotne, całe wydarzenie będzie transmitowane na żywo, dzięki czemu zainteresowani, którzy nie mogą wybrać się do Los Angeles będą mogli być na bieżąco ze wszystkimi nowościami.

ZOBACZ TAKŻE Battle royal - najważniejszy trend 2019 roku? >>>

Buttonczech 2019. Co wydarzyło się w Pradze?

Pokazy najnowszych produkcji zaplanowano na 8 czerwca. Zgodnie z oficjalnym komunikatem powodem tej decyzji jest chęć zaprezentowania wszystkiego jednego dnia, aby ujednolicić atrakcje. Fani Gwiezdnych Wojen nie mogą doczekać się prezentacji Star Wars Jedi: Fallen Order. Vince Zampella potwierdził, że dane będzie nam zobaczyć pierwsze fragmenty rozgrywki. Akcja gry osadzona jest między trzecim a czwartym epizodem filmowej sagi. Warto wspomnieć, że za produkcję odpowiada Respawn Entertainment, twórcy Apex Legends oraz Titanfalla. W sferze plotek, pojawiają się informacje o nowej odsłonie wyścigów Need For Speed, a także kontynuacji kultowego Plants vs Zombies. Głos rozsądku podpowiada, że nie zabraknie także FIFY 20 oraz innych gier sportowych.

Czekamy z niecierpliwością na przebieg wydarzenia oraz liczymy na niezapowiedziane jeszcze niespodzianki.

Łukasz "JeffreJ" Chmiel 

ZOBACZ WIĘCEJ Strefa gamingu >>>

Na platformie Steam znajdziemy kilkanaście tysięcy - jak wyliczał gość Czwórki - gier od niezależnych deweloperów, którzy stworzyli prawdziwe arcydzieła. Jak to możliwe, że takie produkcje są w stanie konkurować w wielkimi markami w walce o graczy i czy to prawda, że pierwsza gra musi powstać w garażu? - W ostatnich latach rynek gier zmienił się dość mocno. Mamy firmy jednoosobowe, ale są i giganci, którzy mają tysiące pracowników, skoncentrowanych na jednym tytule - tłumaczył Kuba Pałyska.

Zmiany w Tekken 7 - nowe możliwości dla graczy?

Jak podkreślał, jednym z najciekawszych etapów w tworzeniu gry jest początek, czyli budowanie samej koncepcji. - Pierwsze gry tworzone były głównie przez programistów, bo wówczas każdy element, który ruszał się na ekranie komputera, wzbudzał zachwyt odbiorców. Stopniowo grafika była coraz bardziej rozbudowywana. Z czasem wytworzył się nowy zawód, czyli ludzie, którzy zajmują się wyłącznie wymyślaniem wizji i pisaniem scenariuszy. W małych, np. dwuosobowych teamach jednak funkcje programisty i projektanta gier łączą się: jedna osoba jest jednocześnie projektantem i grafikiem, a druga programistą - tłumaczył ekspert. - To duża zaleta, bo nie ma sytuacji, w której pojedyncza decyzja musi przejść przez długi łańcuch zarządzania. 

Na czym jeszcze polega fenomen niezależnych gier komputerowych i dlaczego tak łatwo się w nich zakochać? Na które z tych gier warto zwrócić szczególną uwagę, którą z nich powinni wybrać gracze, którzy... lubią się bać? Czym jest "vision dock"? Na te i wiele innych pytań odpowiadamy wraz z naszym gościem. Zapraszamy do wysłuchania nagrania rozmowy ze studia Czwórki.

ZOBACZ TAKŻE: Kultowe "GTA - San Andreas" za darmo? >>>

Zapraszamy także do wysłuchania nagrania całej godziny audycji, w której m.in. Kalendarium gracza przygotowane przez Mateusza Kulika >>>

***

Tytuł audycji: Strefa gamingu

Prowadzi: Łukasz "Jeffrej" Chmiel

Gość: Jakub Pałyska (deweloper ze studia Vile Monarch)

Data emisji: 29.09.2019

Godzina emisji: 12.08

kd/kw

Gry niezależne - na czym polega ich fenomen?

Jeżeli interesuje Was tematyka gier niezależnych, zapraszam do odsłuchania ostatniego wydania Strefy Gamingu w Czwórce. Miałem przyjemność rozmawiać z Jakubem Pałyską na temat fenomenu indyków i Warsaw właśnie się do nich zalicza. Niezależna gra stworzona przez Pixelated Milk toczy się podczas Powstania Warszawskiego i dostępna będzie na platformie Steam. Obecnie premiera dotyczy tylko wersji na komputery osobiste, ale w późniejszym terminie zadebiutuje na PlayStation 4 oraz Nintendo Switch.

ZOBACZ WIĘCEJ O AUDYCJI "Strefa gamingu" >>>

Warsaw swoim modelem rozgrywki nawiązuje bezpośrednio do Darkest Dungeon. Gracz dowodzi oddziałem powstańców, a naszym celem jest oswobodzenie miasta z rąk niemieckich okupantów. Jest to ciekawa hybryda strategii i RPG, w której wykonujemy zróżnicowane zadania, a potyczka z wrogiem odbywa się w systemie turowym. Jak na elementy RPG przystało stopniowo rozwijamy nasze postacie. Każda z nich ma swoją unikatową historię oraz umiejętności. Podobnie jak w Darkest Dungeon, śmierć pojedynczych bohaterów jest nieunikniona. Kiedy stracimy członka oddziału nasze szanse na przetrwanie drastycznie spadną.

Przy Darkest Dungeon spędziłem wiele godzin i byłem zachwycony konstrukcją gry. Jeżeli polskiemu deweloperowi udało zachować się rozgrywkę pierwowzoru, Warsaw na pewno przypadnie do gustu wielu graczom.

Łukasz “JeffreJ” Chmiel