Historia na Dziś: O zbrodni wołyńskiej
2018-07-09, 21:16
– Skala polskich i ukraińskich zbrodni jest zupełnie inna – powiedział w audycji Historia na Dziś dr hab. Patryk Pleskot z Instytutu Pamięci Narodowej. W niedzielę miały miejsce obchody rocznicy tzw. krwawej niedzieli, która uznawana jest za początek rzezi wołyńskiej. Jednocześnie, prezydent Ukrainy złożył hołd Ukraińcom, którzy zginęli w Sahryniu w ramach akcji odwetowej polskiej partyzantki przeciwko Ukraińskiej Powstańczej Armii.
Posłuchaj
– Ukraina z szacunkiem odnosi się do Polaków, którzy stali się ofiarami tragicznych wydarzeń na Wołyniu – oświadczył w niedzielę prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który złożył wizytę w Sahryniu w województwie lubelskim. W czasie, gdy Poroszenko uczestniczył w upamiętnieniu ukraińskich ofiar Sahrynia, prezydent Andrzej Duda składał na Ukrainie hołd ofiarom zbrodni wołyńskiej.
– Mamy do czynienia z próbą wytworzenia pewnego rodzaju analogii. Ukraińcy nie powiedzą, że nie doszło do zbrodni, choć do ludobójstwa się nie przyznają. Wskazują jednak na to, że to była wojna polsko-ukraińska, a Polacy również mordowali Ukraińców – powiedział w Polskim Radiu 24 dr hab. Patryk Pleskot. Jak podkreślał historyk, nasi wschodni sąsiedzi chcą postawić znak równości między "tym, co my robiliśmy im i tym, co oni robili nam". – Stąd mieliśmy do czynienia z taką sytuacją: skoro prezydent Duda pojechał na Ukrainę, to Poroszenko pojechał do Sahrynia – mówił ekspert, zaznaczając jednocześnie, że "nie jest tak, że Polacy Ukraińców nie mordowali". – Skala zbrodni jednak jest zupełnie inna – zaznaczył Pleskot.
W niedzielę, 11 lipca 1943 roku, rozpoczęła się masowa akcja przeciwko ludności polskiej przeprowadzona przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na Wołyniu, określana mianem rzezi wołyńskiej. Tego dnia zaatakowano ludność blisko 100 polskich miejscowości.
Więcej w całej rozmowie z dr hab. Patrykiem Pleskotem.
Gospodarzem programu był Tadeusz Płużański.
Polskie Radio 24/PAP/zz