Gdańsk europejską stolicą Szekspira
W ostatni dzień lipca Gdańsk zaprasza na Festiwal Szekspirowski. Podczas dziesięciu festiwalowych dni na scenie Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego pojawią się najważniejsze inscenizacje szekspirowskie ostatniego sezonu z całej Europy.
2015-07-20, 20:25
Posłuchaj
Sztuki Williama Szekspira cieszą się wielką popularnością wśród gdańszczan i osób odwiedzjących Gdańsk. Każdego dnia na „Wesołe kumoszki z Windsoru” w reżyserii Pawła Aignera przychodzi blisko 500 osób, a dodatkowym atutem jest wystawianie sztuki przy otwartym dachu teatru.
Grzegorz Gzyl, aktor i twórca brawurowej roli w Falstafa w „Wesołych kumoszkach z Windsoru”, zdradził w Polskim Radiu 24, że istniały obawy przed graniem w przy świetle słonecznym.
– Otwarty dach daje nam taką dodatkową energię. Baliśmy się, że będzie odwrotnie i będzie to nas rozpraszało, poczujemy się jak na środku rynku, będziemy słyszeli gwar miasta. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w takiej sztuce jak „Wesołe kumoszki z Windsoru”, gdzie wszystko się zgadza: scenariusz, kostiumy – mówił aktor.
Także dr Barbara Świąder-Puchowska, teatrolożka i jurorka Festiwalu Szekspirowskiego, pozytywnie recenzuje „Wesołe kumoszki z Windsoru” na deskach Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.
REKLAMA
– Ten spektakl jest cudownym ptakiem teatralnego podwórka. To żywioł teatru, który wspomaga żywioł natury. To zabawa teatralnością i ludycznością, a także wyciśnięcie do cna możliwości tekstu. Po raz pierwszy zrozumiałam, że komedie Szekspira są naprawdę zabawne – chwaliła ekspert.
– Wielkim walorem sztuki jest zabawa teatralnością, który umknął niektórym recenzentom. Szekspir pisał komedie, żeby ludzie się śmiali, a nasze przywary były obnażane – dodał prof. Jerzy Limon, założyciel i szef Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.
Więcej o Gdańsku, Szekspirze, Festiwalu Szekspirowskim i Wesołych Kumoszkach z Windsoru w całości rozmowy z gośćmi.
Gospodarzem audycji była Magdalena Rigamonti.
REKLAMA
Polskie Radio 24/gm
REKLAMA