Polska piosenka straciła wspaniałego artystę. Nie żyje Zbigniew Wodecki
W poniedziałek w wieku 67 lat zmarł Zbigniew Wodecki - piosenkarz, kompozytor i aranżer znany między innymi z przebojów: "Izolda", "Chałupy Welcome to" i "Lubię wracać tam, gdzie byłem". - Był człowiekiem niezwykle dowcipnym, optymistycznym, bardzo życzliwym. Nigdy nie powiedział o nikim złego słowa – wspominał w Polskim Radiu 24 Paweł Sztompke z Programu Pierwszego Polskiego Radia. Artystę wspominali także piosenkarz i kompozytor Krzysztof Cugowski, piosenkarz Michał Bajor i dziennikarka muzyczna Maria Szabłowska.
2017-05-22, 16:30
Posłuchaj
Zbigniew Wodecki był wszechstronnym muzykiem - wirtuozem skrzypiec, trąbki i fortepianu i wybitnym wokalistą o wyjątkowych warunkach głosowych.
- Przez ostatnie dni byliśmy przyzwyczajeni do tej wiadomości, ale nikt w to nie wierzył. Zbigniew Wodecki był uosobieniem żywotności, rzetelności, piękna i wszystkiego, co najlepsze w muzyce rozrywkowej mogło się nam zdarzyć – mówił Paweł Sztompke.
- Byłem zawsze pod ogromnym wrażeniem jego nieprawdopodobnej muzykalności, łatwości znalezienia się w każdej muzycznej sytuacji i wielkiego kunsztu – kontynuował.
Jak z kolei wspominał Krzysztof Cugowski, Wodecki skomponował piosenki „może nie bardzo popularne, ale muzycznie bardzo wartościowe”. – Gdy słuchało się tych wszystkich jego rzeczy, widać było, że to wyedukowany muzyk – podkreślił.
REKLAMA
- Dodatkowo był fajnym, wesołym człowiekiem. Nigdy nie był agresywny ani zawistny, a to nie jest częsta przypadłość ludzi – podsumował Cugowski.
Z kolei Michał Bajor podkreślił, że Zbigniew Wodecki był optymistą i zawsze widział dobre wyjście z sytuacji.
Zgodziła się z nim Maria Szabłowska. – Zbyszek był bardzo pogodną osobą optymistycznie nastawioną do świata. Potrafił nawiązać więź z publicznością, a na jego koncertach była niezwykła chemia – podsumowała.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Wiesław Molak.
Polskie Radio 24/pr
_____________________
Data emisji: 22.05.17
Godzina emisji: 15:35
REKLAMA