Wojna generałów w Sudanie. "Grozi nam fala uchodźców"
- Konflikt w Sudanie nie ma żadnego głębszego sensu. Ale będzie się toczył jeszcze długo. Przywódcy europejscy powinni zdecydowanie zaangażować się w ten konflikt, zwłaszcza że odczujemy jego skutki, jakimi będzie fala uchodźców - mówi w Polskim Radiu 24 Rafał Malarowski, ekspert ds. Afryki i Bliskiego Wschodu, były konsul RP w Sudanie i Egipcie.
2024-07-23, 23:30
Wojna w Sudanie trwa od kwietnia 2023 r. Pochłonęła życie tysięcy ofiar. Z danych wynika, że 20 mln mieszkańców musiało opuścić swoje domy.
- Konflikt nazywany jest wojną dwóch generałów. Po jednej stronie mamy gen. Burhana, głównodowodzącego armii rządowej, sudańskiej. Po drugiej gen. Dagalo, który dowodzi oddziałami szybkiego wsparcia. Przypomnę, że Dagalo zaczynał jako dowódca lokalnych oddziałów milicji, odpowiedzialnych za najkrwawsze pacyfikacje ludności w czasie konfliktu w Darfurze - opowiada Rafał Malarowski.
Dodaje, że do konfliktu doszło, ponieważ "żadnej z tych generałów nie chciał oddać władzy, którą uzyskali na przestrzeni lat".
Czeka nas fala uchodźców z Sudanu?
Ekspert ocenia, że jako Europejczycy "odczujemy ten konflikt". - To będzie się wiązało z falą uchodźców, którzy z Sudanu, przez Libię, a następnie Morze Śródziemne będą próbowali przedostać się na terytorium Unii Europejskiej - zaznacza Malarowski.
REKLAMA
- Od przywódców europejskich należy wymagać zdecydowanie większego zaangażowania w tej konflikt, aby zażegnać niebezpieczeństwo - dodaje.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Michał Strzałkowski
Gość: Rafał Malarowski, były konsul RP w Sudanie i Egipcie.
Data emisji: 23.07.2024
Godzina emisji: 20.34
REKLAMA
PR24/łl
REKLAMA