Turcja wzywa NATO do walki z Państwem Islamskim

Od piątku Turcja bombarduje cele kalifatu w Syrii i Iraku. Dziś w Brukseli w sprawie ostatnich wydarzeń w tym kraju spotkają się ambasadorowie 28 krajów NATO. Nadzwyczajna narada została zwołana na prośbę Ankary, która zaproponowała pilne posiedzenie, by poinformować o działaniach przeciwko dżihadystom.

2015-07-27, 20:55

Turcja wzywa NATO do walki z Państwem Islamskim
Tureckie myśliwce F-16 ostrzeliwują bazy dżihadystów na północy Syrii i Iraku. Odrzutowce biorą za cel magazyny, schrony i bunkry, w których stacjonują terroryści./fot.MICHAŁ ADAMOWSKI/REPORTER/Eastnews

Posłuchaj

28.07.15 dr Wojciech Szewko: „Państwo Islamskie nie kąsa ręki, która karmi (…)”
+
Dodaj do playlisty

Goście Debaty Poranka dr Wojciech Szewko, Robert Pszczel oraz Tomasz Szatkowski rozmawiali o znaczeniu tego spotkania oraz o pomocy Sojuszu dla walczącej na dwóch frontach Turcji.

Prosząc o natychmiastową naradę Ankara powołała się na artykuł 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Robert Pszczel z Kwatery Głównej NATO powiedział, że wszystkie państwa w sytuacji zagrożenia mogą poprosić o taką naradę.

- Do tej pory dwa kraje poprosiły kraje członkowskie o takie spotkanie. Tego typu narady są symbolem solidarności Sojuszu. Sprawa bezpieczeństwa tureckiego jest niezwykle ważna dla wszystkich sojuszników. Nie sądzę jednak, by po jednej naradzie udało się porozumieć w kwestii pomocy dla Turcji – przypomniał Robert Pszczel.

Dr Wojciech Szewko zauważył, że po czerwcowych wyborach parlamentarnych w Turcji nastąpiła zmiana polityki zagranicznej.

REKLAMA

- W wyniku wyborów Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP), której przywódcą jest prezydent Recep Tayip Erdogan nie może rządzić samodzielnie. Partia rządząca w Turcji stwarza atmosferę zagrożenia, by wykorzystać to w grze politycznej z opozycją – wyjaśnił dr Wojciech Szewko, ekspert ds. stosunków międzynarodowych.

W poniedziałek wieczorem Ankara oficjalnie porozumiała się ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie udostępnienia amerykańskim samolotom tureckim baz. Tomasz Szatkowski, prezes Fundacji Narodowe Centrum Studiów Strategicznych podkreślił, że Bliski Wschód znajduje się w stanie chaosu.

- Sądzę, że trudno jest mówić o jednym interesie państw zachodu. Wszystko zależy od polityk wewnętrznych krajów. To, co robi Barack Obama na Bliskim Wschodzie jest nawiązaniem do polityki z lat 70. tych –  stwierdził w Debacie Poranka Tomasz Szatkowski.

Audycję prowadził Robert Walenciak.

REKLAMA

Polskie Radio 24/op/jw

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej