Rosja zwiększa aktywność na Bliskim Wschodzie
Moskwa może wysłać ochotników do Syrii. Takiego działania nie wykluczył Władimir Komojedow, szef komisji obrony Dumy Państwowej. – Rosjanie bez wątpienia zaangażowali się bardzo mocno w wojnę na Bliskim Wschodzie – mówił w Polskim Radiu 24 Jarosław Kociszewski, dziennikarz Polskiego Radia. Sprawę w Debacie Poranka komentował także dr Wojciech Szewko, ekspert ds. stosunków międzynarodowych.
2015-10-06, 08:00
Posłuchaj
Batalion rosyjskich ochotników miałby walczyć w armii dyktatora Baszara al-Assada. Kilka dni wcześniej chęć wysłania swoich oddziałów na wojnę do Syrii zgłosił także prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow.
– To nie ma znaczenia, czy to są rdzenni Czeczeni, czy też Kazachowie. Nie ma wątpliwości, że to jest interwencja rosyjska – wskazywał w Polskim Radiu 24 Jarosław Kociszewski. – Moskwa będzie miała duży wpływ na przebieg tej wojny. Utrwali rządy Baszara Al-Asada – dodał dziennikarz Polskiego Radia.
W ocenie dra Wojciecha Szewko, w rzeczywistości niewiele państw może być zainteresowanych rzeczywistą walką z Państwem Islamskim. – ISIS okazało się bardzo wygodnym bytem. Dziwię się, że ktokolwiek jeszcze je atakuje. Amerykanie dzięki temu mają pretekst do poprawienia stosunków z Iranem, Turcja może bombardować Kurdów, a Rosjanie przy okazji walki z dżihadystami, walczą z innymi rebeliantami – mówił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. stosunków międzynarodowych.
Więcej komentarzy w całej rozmowie.
REKLAMA
Polskie Radio 24/mp/mr
Polecane
REKLAMA