Publicyści o relacjach Polska-Izrael. "Antypolonizm wciąż silny"

Wypowiedzi najważniejszych izraelskich polityków o Polsce doprowadziły do tarć we wzajemnych stosunkach i sytuacji, w której Polska może nie wysłać przedstawiciela na nadchodzący szyt V4 w Jerozolimie. Jak należy "rozgrywać" relacje z tym krajem? W Polskim Radiu 24 komentarze publicystów: Sebastiana Gajewskiego (Centrum Daszyńskiego), Macieja Kożuszka (Gazeta Polska Codziennie) i Dariusza Grzędzińskiego (Fakt).

2019-02-18, 09:12

Publicyści o relacjach Polska-Izrael. "Antypolonizm wciąż silny"
Premier Izraela Benjamin Netanjahu. Foto: PAP/EPA/Sebastian Scheiner / POOL

Posłuchaj

18.02.2019 Publicyści o relacjach Polski i Izraela
+
Dodaj do playlisty

Według dziennika Jerusalem Post, izraelski premier Benjamin Netanjahu miał powiedzieć, że Polacy "kolaborowali z nazistami" w czasie Holokaustu. Kancelaria premiera Izraela doprecyzowała potem, że premier mówił o "Polakach" i nie chodziło mu o Polskę jako państwo czy o Polaków jako naród, a winą za zniekształcenie wypowiedzi obarczyła izraelskiego dziennikarza. Pomimo wyjaśnień, w wyniku tych doniesień premier Mateusz Morawiecki odwołał swój udział w szczycie grupy V4, który odbędzie się w Izraelu. Szef MSZ tego kraju Israel Kac powiedział z kolei, że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki", co sprawiło, że, jak powiedział Michał Dworczyk, jakikolwiek udział przedstawicieli Polski na szczycie V4 stanął pod poważnym znakiem zapytania. 

Sebastian Gajewski (Centrum Daszyńskiego), mówił, że zalecałby rządowi "stanowczą i pełną godności postawę". - Dzisiaj doradzałbym, żeby nie lecieć na szczyt V4 - powiedział. - Polska w ostatnim czasie dokonała bardzo daleko idących ustępstw na rzecz Izraela - mówił na antenie Polskiego Radia 24, mając na myśli zmianę ustawy o IPN. - To dosyć bezprecedensowe działanie, bo nie mieści się w kategoriach normalnych stosunków dyplomatycznych, żeby jedno państwo żądało zmian w porządku prawnym innego państwa - podkreślił dodając, że "dla Izraela to jest wciąż mało", a antypolonizm jest "tam stale bardzo silny, jest kartą przetargową w wyborach".

Dariusz Grzędziński (Fakt) zgodził się z przedmówcą, że "najlepiej byłoby się na tym szczycie w Izraelu nie pokazywać i gruntownie przemyśleć nasze dwustronne stosunki". - W ostatnich miesiącach nie jest to taka pierwsza sytuacja, że "dostajemy w twarz" od naszego partnera i sojusznika. Do tej pory udawaliśmy,że nic się nie dzieje, ale te incydenty przestały być incydentami, a stały się regułą, obrywa nam się zupełnie bez powodu. Ten przekaz idzie w świat - powiedział dziennikarz. Jego zdaniem zignorowanie wyjazdu na szczyt V4 byłoby "wyraźnym sygnałem, że nie ma przyzwolenia na tego typu oskarżenia wobec Polski". Publicysta zasugerował też "twardsze stanowisko wobec Izraela i zmianę kursu w stosunku do USA".

Zdaniem Macieja Kożuszka (Gazeta Polska Codziennie) na takie działanie i "prawdziwą zmianę kursu wobec USA nie jesteśmy w stanie sobie pozwolić". Dodał, że trzeba pamiętać, iż "relacje z Izraelem musimy rozpatrywać w trójkącie polsko-amerykańsko-izraelskim". - Asymetryczność stosunków polsko-amerykańskich (...) powoduje, że takie sytuacje się zdarzają i musimy się na nie w pewnym sensie godzić - zaznaczył dziennikarz. Zwrócił uwagę, że chociaż premier Izraela "był moralnie zobowiązany do tego, żeby powiedzieć coś negatywnego o Polakach, to jakoś nie przyniosło trudności, żeby nie wspominać tego, co się dzieje w Arabii Saudyjskiej, Bahrajnie czy Katarze". - Tam gdzie była wola, zasady dyplomatycznej delikatności zostały zachowane - podsumował na antenie Polskiego Radia 24.

REKLAMA

Rozmawiał Grzegorz Jankowski.

Więcej w zapisie audycji, w której poruszono także temat dołączenia SLD do Koalicji Europejskiej.

Polskie Radio 24/msze, IAR

--------------------------------

REKLAMA

Data emisji: 18.02.2019

Godzina emisji: 08:06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej