Jakub Majmurek: przesłanki do zmiany daty wyborów są spełnione

2020-03-18, 10:35

Jakub Majmurek: przesłanki do zmiany daty wyborów są spełnione
zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP/Paweł Supernak

- Wydaje się, że nie mamy wyjścia. Przesłanki do zmiany daty wyborów prezydenckich w naszym kraju są spełnione - powiedział w Polskim Radiu 24 Jakub Majmurek z "Krytyki Politycznej". Gośćmi audycji byli także: Jakub Jałowiczor ("Gość Niedzielny") i Michał Płociński ("Rzeczpospolita"). 

Posłuchaj

Jakub Majmurek , Jakub Jałowiczor i Michał Płociński o kampanii prezydenckiej (Debata poranka)
+
Dodaj do playlisty

W sytuacji zagrożenia koronawirusem, w Polsce trwa dyskusja nad organizacją i terminem wyborów prezydenckich. Zgodnie z kalendarzem wyborczym, Polacy mieliby pójść do urn 10 maja. Do przesunięcia głosowania nawołują szczególnie politycy opozycji. 

>>> [CZYTAJ TAKŻE]: Społeczna kwarantanna zostanie przedłużona? Minister zdrowia wyjaśnia

Zdaniem Jakuba Majmurka "w obecnej sytuacji nie można prowadzić normalnej kampanii wyborczej". - To może potrwać nawet do końca kwietnia czy maja. Trudno jest wyobrazić sobie, aby w tej sytuacji mogły normalnie odbyć się wybory prezydenckie - podkreślił publicysta. 

Powiązany Artykuł

Adam Bielan 1200.jpg
Adam Bielan: wybory prezydenckie trzeba zorganizować

- Aby przesunąć datę wyborów, trzeba by najpewniej wprowadzić stan klęski żywiołowej. Trzeba się zastanowić, na ile jest on adekwatny do obecnej sytuacji. Wydaje się, że nie mamy wyjścia. Przesłanki do zmiany daty wyborów są spełnione - dodał gość PR24. 

"Inni kandydaci tylko w internecie"

Według Jakuba Jałowiczora nie ma w tej chwili kampanii prezydenckiej jako takiej. - Mamy tylko na ekranach Andrzeja Dudę, który na ekranie musi być, bo jako prezydent, bierze udział w działaniach, które państwo podejmuje w walce z koronawirusem. Inni kandydaci istnieją tylko w internecie - skomentował dziennikarz. 

Stwierdził również, że nie wiadomo, jak będzie rozwijać się sytuacja w związku z koronawirusem. - Dlatego trudno jest cokolwiek planować, także termin wyborów prezydenckich. Być może trzeba zastosować specjalne przepisy, skoro sytuacja jest specjalna - zaznaczył. 

Michał Płociński z kolei podkreślił, że koniec marca to ostateczny termin, żeby zacząć organizować wybory prezydenckie. - Rozumiem to, że rząd gra na zwłokę. Organizacja wyborów w maju jest najprostsza, bo nie trzeba kombinować z tym, co będzie później, np. z kończącą się kadencją prezydenta - powiedział.

- Wybory, jeśli odbyłyby się w maju, wygrałby Andrzej Duda. To kolejny powód, dla którego obozowi rządzącemu zależy na tym, aby przeprowadzić je w tym terminie. Ale wydaje mi się, że nie da się zorganizować tych wyborów w maju. Zapewne nie ma też chętnych do pracy w komisjach wyborczych, kiedy istnieje zagrożenie wirusem. Byłaby to lekkomyślność - dodał Płociński.

Więcej w nagraniu. 

Audycja: "Debata poranka"

Prowadzący: Eliza Olczyk

Goście: Michał Płociński, Jakub Majmurek, Jakub Jałowiczor

Data emisji: 18.03.2020

Godzina emisji: 08.36

Polskie Radio 24

Polecane

Wróć do strony głównej