"Dotąd Rosja starała się lawirować między Chinami a Zachodem". Gierej o działaniach Putina

2022-01-27, 09:44

"Dotąd Rosja starała się lawirować między Chinami a Zachodem". Gierej o działaniach Putina
Władimir Putin, prezydent Rosji. Foto: Frederic Legrand - COMEO/ Shutterstock

- Wejście w czysty, otwarty konflikt z Zachodem powoduje, że Rosja zostaje skazana na współpracę z Chinami - mówił w Polskim Radiu 24 Mariusz Gierej, publicysta. Gośćmi audycji byli także Agaton Koziński ("Wszystko Co Najważniejsze") i Piotr Grzybowski ("Niedziela").

Część europejskich elit liczy, że ustępstwa wobec Rosji mogą pomóc w rywalizacji z Chinami. Eksperci oceniają jednak, że oba te kraje są de facto w sojuszu, mają zbieżne interesy i dążą do rewizji obecnego ładu międzynarodowego, a poprzez jednoczesne działania w różnych częściach świata chcą rozproszyć ograniczone zasoby USA.

Na antenie Polskiego Radia 24 relację pomiędzy Rosją a Chinami ocenił Mariusz Gierej. Jak wskazał, "do tej pory Rosja starała się lawirować między Chinami a Zachodem. Starała się być takim języczkiem u wagi - raz z jednymi, raz z drugimi". 

"Wasalizacja Rosji względem Chin"

- Wejście w czysty, otwarty konflikt z Zachodem, powoduje, że Rosja zostaje skazana na współpracę z Chinami, które jeśli chodzi o gospodarkę, są 10 razy silniejsze od Rosji - zaznaczył i dodał, że "to oznaczałoby wasalizację Rosji względem Chin".

Odnosząc się do konfliktu z Ukrainą, podkreślił, że "geostrategicznie ten konflikt się Rosji nie opłaca". - Ciężko mi też powiedzieć, aby jakieś dodatkowe interesy Rosja mogła tu ugrać, jeżeli eskalowałaby ten konflikt z Ukrainą aż do konfliktu zbrojnego - wskazał.

Agaton Koziński podkreślił z kolei, że działania Putina to "system naczyń połączonych". - Najpierw szturm migrantów na granicę białoruską, a potem dopiero operacja Ukraińska - powiedział. - Proszę sobie wyobrazić, jak by wyglądała sytuacja, gdyby ten szturm migrantów się powiódł - dodał.

"Potężny czynnik destabilizujący"

- To był teoretycznie szturm na granice polskie, krajów bałtyckich, ale wiadomo, że migranci dążyli na Zachód Europy, do Niemiec, do Francji - podkreślił. - Gdyby to się udało, to byłby to potężny czynnik destabilizujący - ocenił. 

Odnosząc się do konfliktu na Ukrainie, wskazał, że "żadnego scenariusza cały czas nie można wykluczać". - Aczkolwiek jeżeli miałbym rozważać szanse, to na dziś jakieś 51 proc., że Putin zwyczajnie przeszacował swoje możliwości, wyskoczył gdzieś daleko, zbyt szybko, myślał, że jest silniejszy, bardziej wpływowy, a Zachód bardziej podzielony, i się przeliczył - powiedział. - Jednak 49 proc. na to, że - biorąc pod uwagę szalenie niepewną politykę Zachodu - to jednak on miał rację i na koniec dnia ugra swoje geopolityczne cele - zaznaczył.

"Dbanie o własne interesy"

Piotr Grzybowski wypowiedział się z kolei na temat postaw Niemiec i Francji. Wskazał, że "ani Francja, ani Niemcy chyba nie identyfikują swojej działalności politycznej, geopolitycznej i dyplomatycznej w kategoriach rozbijania NATO, tylko dbania o własne interesy". - To, jakie są dla nich konsekwencje ich interesów, jest dla nich z całą pewnością wtórne - ocenił. 

Odnosząc się do Rosji, zaznaczył, iż jej wielką siłą jest to, "że mimo iż jest słaba, (...) to niestety skuteczna".

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Mariusz Gierej: dotąd Rosja starała się lawirować między Chinami, a Zachodem (Polskie Radio 24) 21:25
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Debata poranka"

ProwadzącyStanisław Janecki

Goście: Agaton Koziński ("Wszystko Co Najważniejsze"), Piotr Grzybowski ("Niedziela") i Mariusz Gierej (publicysta)

Data emisji: 27.01.2022

Godzina emisji: 8.35


jb

Polecane

Wróć do strony głównej