"Centralne święto w roku kalendarzowym ZSRR". Agaton Koziński o 9 maja
2022-05-05, 09:52
- Ten dzień jest o tyle ważny, że to jest centralne święto w roku kalendarzowym ZSRR i od 1945 roku budowane jest wokół niego wielkie napięcie. To jest kilkudniowy, trwający właściwie tydzień, niekończący się festyn wspominania wielkiej wojny ojczyźnianej - mówił w Polskim Radiu 24 Agaton Koziński, publicysta. Gośćmi audycji byli także Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska") i Jakub Pacan ("Tygodnik Solidarność").
Ukraiński wywiad wojskowy informuje, że 9 maja Rosjanie chcą zorganizować paradę zwycięstwa w zrujnowanym Mariupolu nad Morzem Azowskim. Przypadający wówczas radziecki Dzień Zwycięstwa w wojnie światowej jest obchodzony w Rosji wyjątkowo uroczyście. Tego dnia, według niektórych prognoz, Władimir Putin może ogłosić aneksję części Ukrainy.
Na antenie Polskiego Radia 24 do tego co może nas i Ukrainę czekać 9 maja odniósł się między innymi Agaton Koziński. Jak wskazał "ten dzień jest o tyle ważny, że to jest centralne święto w roku kalendarzowym ZSRR i od 1945 roku budowane jest wokół niego wielkie napięcie". - To nie jest tak, że to jest tylko jedna defilada tak jak pokazują w mediach w Europie, tylko to jest kilkudniowy, trwający właściwie tydzień, niekończący się festyn wspominania wielkiej wojny ojczyźnianej - powiedział.
"Putin musi coś zrobić"
- W tym sensie, przy takiej gradacji, Putin musi coś zrobić i musi w jakiś sposób zaakcentować i odnieść się do tego, co dzieje się teraz na Ukrainie - zaznaczył. - Jednak to, że spodziewamy się wszystkiego nie znaczy, że wydarzy się wszystko - ocenił. - Może się nie wydarzyć równie dobrze nic, w tym sensie, że defilada przejdzie tak jak zwykle, ale będzie zachowany sowiecki standard minimum - wskazał i dodał, że "to też było by bardzo ważnym sygnałem, bo sygnalizowałoby, że Rosja nie tyle poddaje się, ale że przygotowuje się na długa kampanie".
Jakub Pacan, który również był gościem "Debaty Poranka", odniósł się z kolei do straszenia przez Rosję uderzeniem bronią nuklearną. - Wątpię żeby była światowa woja jądrowa - podkreślił. - Natomiast z drugiej strony jest to na pewno kierunek wewnętrzny kierowany w Rosji po to żeby pokazać Rosjanom jak bardzo jesteśmy wielcy, jak bardzo mamy wpływ na bieg spraw, które się tutaj dzieją i dokonują - ocenił.
"Kult wojska jest w Rosji przeogromny"
Wskazał również, że "dla Rosji wojna jest zawsze, toczy się zawsze i to na wszystkich obszarach". - Jeżeli się pytamy jakie jest nastawienie społeczeństwa, to Rosja jest zawsze gdzieś na wojnie - powiedział. - To jest społeczeństwo wojenne i jest skupione wokół spraw wojskowych. Kult wojska jest przeogromny, więc to poparcie dla wojny może być jak najbardziej autentyczne - zaznaczył.
Tomasz Sakiewicz z "Gazety Polskiej" został natomiast zapytany o słowa papieża o wojnie, o powrót Emmanuela Macrona do rozmów z Putinem i o stanowisko kanclerza Niemiec, o to, czy mają rację, że to Putin jest stroną, od której zależy zakończenie wojny i trzeba z nim to wynegocjować. - Nawet jeśli część tej tezy, że od Putina zależy zakończenie wojny, była by prawdziwa, być może nawet jest, to Putin nie zakończy jej z tego powodu, że będzie się obrażać ofiary i sympatyzować z mordercami - podkreślił. - Albo w każdym razie im jakoś pobłażać - dodał.
- Zakończy ją wtedy, kiedy jego straty polityczne, Rosji, armii, będą tak duże, że on tej wojny nie będzie w stanie dalej prowadzić - wskazał. - Każdy kto pobłaża Putinowi przedłuża rozlew krwi i jest współwinny zabitym kobietom i dzieciom w bombardowanych miastach - powiedział.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
***
Audycja: "Debata poranka"
Prowadzący: Stanisław Janecki
Goście: Tomasz Sakiewicz ("Gazeta Polska"), Jakub Pacan ("Tygodnik Solidarność") i Agaton Koziński, publicysta
Data emisji: 5.05.2022
Godzina emisji: 8.35
jb