Nowy plan UE wobec uchodźców
Komisja Europejska planuje zwiększyć liczbę uchodźców, których mogą przyjąć do siebie państwa Wspólnoty. Tym samym do Polski trafi nie 2 tys., a blisko 11,5 tys. osób. Goście Debaty Poranka zastanawiali się, jak na nowy projekt zareagują kraje Unii Europejskiej, a w szczególności Polska.
2015-09-08, 20:32
Posłuchaj
Zgodnie z nowym planem KE państwa członkowskie, które nie wykażą solidarności w sprawie uchodźców, mogą ponieść pewne konsekwencje finansowe. Chodzi o wpłatę do specjalnego funduszu europejskiego kwotę w wysokości 0,02 proc. swojego PKB.
Dr Marcin Zaborowski z Center for European Polisy Analysis stwierdził w Polskim Radiu 24, że dla Polski przyjęcie uchodźców z innego kręgu kulturowego to zupełna nowość i stąd taka powściągliwość władz.
Dr Marcin Zaborowski; Foto: PR24/TB
– Byłoby mądrze, żebyśmy okazali więcej solidarności. Trzeba powiedzieć, że nie ma u nas tradycji przyjmowania odmiennych kulturowo uchodźców i to dla nas zupełna nowość. Nie jesteśmy na to gotowi lingwistycznie, ekonomicznie i kulturowo. Tak samo mamy inne poczucie odnośnie odpowiedzialności za ten kryzys, ponieważ nigdy nie byliśmy państwem kolonialnym jak Brytyjczycy czy Francuzi – wyjaśniał ekspert.
Natomiast Marek Grela, były ambasador RP przy Unii Europejskiej, przyznał, że Polska nie jest wymarzonym krajem dla uciekinierów.
Marek Grela; Foto: PR24/TB – Jesteśmy krajem stosunkowo ubogim i mamy opinię państwa ksenofobicznego. Inna była nasza historia, ale to tylko część prawdy. Musimy mieć jednak świadomość, że świat staje się coraz bardziej zróżnicowany. Migracje na wielką skalę zachodzą wszędzie i na tym wiele państw zbudowało swoją potęgę – powiedział dyplomata.
Więcej o europejskim kryzysie związanym z falą imigrantów w całej rozmowie z gośćmi Debaty Poranka.
Gospodarzem audycji był Robert Walenciak.
Polskie Radio 24/gm/wj