Ukraińska polityka historyczna

– Polaków i Ukraińców cechuje straszna asymetria pamięci. Jednak w wielu przypadkach jedna i druga strona ma rację – mówił w rozmowie z Piotrem Pogorzelskim Ołeksandr Zinczenko z ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej współpracującego z polskim IPN. O ukraińskiej polityce historycznej w audycji 7 Dni Wschód Polskiego Radia 24.

2016-02-07, 10:56

Ukraińska polityka historyczna
Ukraina nie opracował jeszcze swojej polityki historycznej – utrzymuje Andrij Portnow, ukraiński historyk.Foto: pixabay.com

Posłuchaj

07.02.16 Andrij Portnow: „Ukraińska polityka historyczna jest nadal niejednoznaczna (…)”.
+
Dodaj do playlisty

Zdaniem Ołeksandra Zinczenko, współpraca między polskim i ukraińskim IPN ma się świetnie. Za nami kilka wymian i programów edukacyjnych. Jednak wiele sporów do rozstrzygnięcia jeszcze przed nami. 

– Pracownicy ukraińskiego IPN-u  przyjeżdżali, by zapoznać się z doświadczeniem polskiego IPN- przede wszystkim z archiwum. Uczymy się też tworzyć Biuro Edukacyjne. Historia jednak różni się po obu stronach – rozmowy na Forum Historyków były trudne, jednak dialog był cieplejszy niż nam się wydawało. Ważne, że historycy usiedli i rozmawiają – twierdzi gość Polskiego Radia 24.

Ukraina nie opracowała jeszcze swojej polityki historycznej – utrzymuje Andrij Portnow, ukraiński historyk. Jest ona niejednoznaczna i stanowi tylko deklarację.

– Wprawdzie istnieje ukraiński IPN oraz ustawy historyczne – to pozostaje ukraińska polityka historyczna w sferze deklaracji. Prawo historyczne i językowe nie funkcjonuje w praktyce i nie obowiązuje. IPN próbuje zmonopolizować przestrzeń publiczną – wykorzystuje wątki antysowieckie i dekomunizacyjne jako instrument budowania symbolicznych granic z Rosją w wypadku wojny – mówi gość 7 Dni Wschód.

Audycję prowadził Piotr Pogorzelski.

Polskie Radio 24/dds/wt

Polecane

Wróć do strony głównej