7 Dni Wschód: Rocznica zabójstwa Niemcowa
Minął rok od zabójstwa Borysa Niemcowa, rosyjskiego opozycjonisty. – Rosji była i jest bardzo potrzebna osoba, która łączy ludzi i zależy jej na pokazywaniu prawdy. Niemcow taki był – powiedziała w audycji 7 Dni Wschód Julia Czeremuchina (Fundacja Helsińska).
2016-02-28, 11:22
Posłuchaj
Gościem Polskiego Radia 24 była również Katarzyna Chimiak (Stowarzyszenie Za Wolną Rosję). Tematem audycji Piotra Pogorzelskiego był Borys Niemcow, który zginął z nieznanych rąk 27 lutego 2015 roku. Był rosyjskim opozycjonistą, działaczem politycznym i obrońcą praw człowieka.
– Borys Niemcow był osobą lubianą w kręgach opozycji i intelektualistów. Mógł utworzyć wielką koalicję – powiedziała Katarzyna Chimiak .
– Jego śmierć to duża strata dla rosyjskiej opozycji – dodała Julia Czeremuchina.
Okoliczności śmierci Borysa Niemcowa nadal są nieznane. Polski Ośrodek Studiów Wschodnich rok temu przypuszczał, że Niemcow został zamordowany przy udziale rosyjskich służb specjalnych, by zastraszyć opozycję.
– OSW rok temu wiedział znacznie więcej i wyrażał się znacznie kategoryczniej niż możemy to uczynić dzisiaj. Sprawa jest bardzo zagmatwana – czyja to była prowokacja i kto tego dokonał. Na te pytania dotąd odpowiedzi nie ma. Być może celem tego morderstwa było zastraszenie opozycji, ale to mógł być też cel oboczny – powiedział Wacław Radziwinowicz, b. korespondent Gazety Wyborczej w Moskwie.
Polskie Radio 24/dds/lui