"Element sporu ideologicznego". Waszczykowski o powiązaniu funduszy EU z praworządnością
- Środowiskom lewicowo-liberalnym wydaje się, że można użyć instrumentu środków unijnych, aby wyeliminować środowiska konserwatywne z funkcjonowania - mówił w Polskim Radiu 24 Witold Waszczykowski, europoseł.
2021-06-10, 08:37
Parlament Europejski dyskutuje nad powiązaniem wypłaty środków unijnych z oceną stanu praworządności. Większość parlamentarna przygotowała projekt rezolucji, w której wzywa komisję do natychmiastowego wykorzystania tego narzędzia, zwanego „mechanizmem warunkowości”. Deputowani zarzucają komisarzom zwłokę, zapowiadają w tej sprawie pozew do TSUE.
Powiązany Artykuł
"Część naszych elit nie wiąże przyszłości z Polską". Prof. Ryba o rozszerzaniu kompetencji UE
Witold Waszczykowski komentował trwającą w PE debatę. - My akceptujemy koncepcję sprawdzania tego, jak wydatkowane są fundusze UE, czy nie są rozkradane lub defraudowane. Są odpowiednie instytucje unijne, jak Trybunał Obrachunkowy czy Komisja Budżetowa KE, które mogą sprawdzać sposób wydatkowania. Natomiast części europarlamentarzystów wydaje się, że fundusze europejskie można uzależnić w sposób pozatraktatowy od ustroju w danym państwie. Tu mamy kolejną płaszczyznę - spór ideologiczny w UE - zaznaczył.
- To element sporu ideologicznego w UE pomiędzy środowiskami lewicowo-liberalnymi i konserwatywnymi. To spór o to, czy środowiska konserwatywne mają w ogóle prawo funkcjonować w dyskursie politycznym. Środowiskom lewicowo-liberalnym wydaje się, że można użyć instrumentu środków unijnych, aby wyeliminować środowiska konserwatywne z funkcjonowania. Jeśli odbierze się pieniądze, albo będzie stygmatyzować państwa o rządach konserwatywnych, tak że podroży się koszty ich funkcjonowania, zatrzymując część pieniędzy, to siłą rzeczy te rządy upadną - zaznaczył gość audycji.
Były minister spraw zagranicznych przypominał, że traktaty unijne nie uzależniają funduszy UE od praworządności, ale tylko od skali państwa, mierzonej populacją, oraz poziomu gospodarczego. - Nie da się ich zmieniać, więc jest próba ich obejścia, np. wymuszenie wyroków na TSUE czy poszerzenie kompetencji Komisji Europejskiej, która miałaby prawo oceniać fundusze. Lewicowo-liberalni posłowie domagają się, by Komisja miała prawo wskazać, że np. przez sam fakt, że w Polsce minister sprawiedliwości jest prokuratorem generalnym, to już jest to zagrożenie dla wydatkowania pieniędzy. To złamanie traktatów i poszerzenie kompetencji Komisji Europejskiej - podkreślał.
REKLAMA
Posłuchaj
Czytaj także:
Rezolucję Parlamentu popierają ludowcy, w tym Platforma Obywatelska, oraz m.in. Zieloni i Lewica. Według tych ugrupowań taki dokument pomoże w zapewnieniu przejrzystości unijnego budżetu. Rezolucję krytykują konserwatyści, w tym Zjednoczona Prawica. Argumentują oni, że w projekcie dokumentu znalazły się zapisy znacznie wykraczające poza dotychczasowe ustalenia w Radzie Europejskiej. Dodatkowe paragrafy mogą, w opinii konserwatystów, odebrać państwom członkowskim prawo do tworzenia własnego prawa.
***
Audycja: 24 Pytania - rozmowa poranka
Prowadzący: Stanisław Janecki
REKLAMA
Gość: Witold Waszczykowski
Data emisji: 10.06.2021
Godzina emisji: 7.06
PR24/ka
REKLAMA
REKLAMA