Koalicja w Niemczech groźna dla Polski? Prof. Legutko: stoimy przed perspektywą zanikania niepodległości

- W umowie koalicyjnej niemieckiego rządu jest zapis o dążeniu do federalizacji Europy. Zmierza to do odebrania władzy krajom słabszym i przejęcia funkcji władczych przez unijne instytucje. One same z siebie nie mają władzy. Tych instytucji dalej będą używać Niemcy. Stoimy przed perspektywą stopniowego zanikania niepodległości - podkreślił w Polskim Radiu 24 prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS.

2021-11-29, 08:01

Koalicja w Niemczech groźna dla Polski? Prof. Legutko: stoimy przed perspektywą zanikania niepodległości
prof. Ryszard Legutko . Foto: PAP / Jacek Bednarczyk

Niemieckie partie socjaldemokratów (SPD), Zielonych i FDP porozumiały się w sprawie utworzenia koalicyjnego rządu. Desygnowanym kanclerzem Niemiec, który zastąpi na tym stanowisku Angelę Merkel, jest Olaf Scholz. Wielu komentatorów uważa, że zapisy, które znalazły się w umowie koalicyjnej, są zagrożeniem nie tylko dla Polski, ale także dla Europy. 

- Padają tam stwierdzenia niezwykłe, na przykład o szczególnej roli Niemiec, które są państwem najsilniejszym czy też najważniejszym w Europie. Oczywiście realnie rzecz biorąc, Niemcy są najpotężniejszym państwem w Europie, ale ogłaszanie tego jako deklaracji programowej powoduje, że stanie się ona czymś w rodzaju myśli przewodniej polityki nowego rządu - powiedział prof. Ryszard Legutko. 

Jego zdaniem "charakterystyczne dla niemieckich polityków jest to, że zawsze lubią organizować życie innym, przede wszystkim swoim sąsiadom". - To, co jest tam napisane, poniekąd oddaje stan ducha większości polityków niemieckich - dodał eurodeputowany.

"Mniejsze kraje nie będą miały nic do powiedzenia"

- Druga rzecz - co jest też explicite napisane - dotyczy federalizacji Europy i potrzeby dalszego rozwijania centralizmu i federalizmu europejskiego w kierunku superpaństwa. Tak naprawdę zmierza to do odebrania jakiejkolwiek władzy w Europie krajom mniejszym, słabszym i przejęcia funkcji władczych przez instytucje europejskie: Komisję Europejską, TSUE i Europarlament - stwierdził gość PR24. 

REKLAMA

Jak zaznaczył, "te instytucje europejskie będą w jakiś sposób legitymizowane przez niemiecki rząd, być może też przez inne rządy zachodniej Europy". - Tak naprawdę powstaje oligarchia, gdzie kraje mniejsze - zwłaszcza ze wschodniej Europy - nie będą miały nic do powiedzenia. Stoimy przed perspektywą możliwej utraty, stopniowego zanikania niepodległości - podkreślił polityk. 

W jego opinii "instytucje unijne same z siebie nie mają władzy". - Niemcy używają tych instytucji i dalej będą to robić. Ale teraz pojawił się ton narodowy: że to na Niemczech spoczywa odpowiedzialność. Niemcy są rzeczywiście przeświadczeni, że są lepsi, że mają lepsze struktury, lepsze prawo. W związku z tym chcą się zaopiekować sąsiadami, Polską. Mówią o tym wprost. Czeka nas trudny okres. To są dwa fronty. Jeden w bezpośrednich relacjach z Niemcami, a drugi - z instytucjami europejskimi - wyjaśniał Ryszard Legutko.

Czytaj także:

Wskazał również, iż około 30 proc. Polaków uważa, że to instytucje unijne powinny przejąć władzę w naszym państwie. - To zadziwiające, że tylu ludzi, polityków, intelektualistów, artystów, a także zwykłych obywateli - po 30 latach od upadku komunizmu - chce, żeby władze nad Polską przejęły instytucje zewnętrzne z Unii Europejskiej. Tak uważa między innymi cała opozycja - podsumował europoseł.

REKLAMA

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

prof. Ryszard Legutko o nowej koalicji rządowej w Niemczech (24 Pytania - rozmowa poranka) 16:47
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: "24 Pytania - rozmowa poranka"
Prowadząca: Dorota Kania
Gość: prof. Ryszard Legutko (europoseł PiS) 
Data emisji: 29.11.2021
Godzina emisji: 7.06

bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej