Wybory do Bundestagu. "Zaskoczenia nie będzie"

2017-09-24, 15:50

Wybory do Bundestagu. "Zaskoczenia nie będzie"
Angela Merkel . Foto: PAP/EPA/CLEMENS BILAN

W Niemczech trwają wybory parlamentarne. Lokale wyborcze zostaną zamknięte o godz. 18. O sytuacji na niemieckiej scenie politycznej mówili w audycji Gorący Temat byli korespondenci polskich mediów z Niemiec – Piotr Cywiński (Sieci, wpolityce.pl) i Marcin Antosiewicz (Wirtualna Polska). Wybory do Bundestagu komentował też w Polskim Radiu 24 szef działu zagranicznego "Rzeczpospolitej" Jerzy Haszczyński.

Posłuchaj

24.09.2017 Piotr Cywiński i Marcin Antosiewicz o kampanii wyborczej w Niemczech.
+
Dodaj do playlisty

Faworytem wyborów jest blok partii chadeckich CDU/CSU, którego liderem jest Angela Merkel, ubiegająca się po raz czwarty z rzędu o fotel kanclerski. W sondażach chrześcijańscy demokraci dostają aktualnie od 34 do 37 proc. Głównym oponentem chadeków jest SPD (socjaldemokraci), która może liczyć na 20-22 proc. głosów. Trzecią siłą w Bundestagu ma szansę stać się skrajnie prawicowa AfD (Alternatywa dla Niemiec). Do Bundestagu wejdą też zapewne: Lewica, liberalna Wolna Partia Demokratyczna (FDP) i Zieloni.

Zdaniem Piotra Cywińskiego kampania wyborcza w Niemczech była nudna. – Zaskoczenia nie będzie, chadecy nie musza martwić się o wynik, tylko o to, z kim będą rządzić. Lider SPD Martin Schulz liczy na cud. Logicznym następstwem wyborów będzie kontynuacja "wielkiej" koalicji CDU/CSU z socjaldemokratami. Dzięki AfD może dojść do poważnych zmian na niemieckiej polityce, a nawet całej UE – partię poparła znana w Polsce Erika Steinbach, która głosi koniec "kultu winy za Holokaust". Kampania była jednak nudna, ponieważ wszyscy proponowali mniej więcej to samo – powiedział gość Polskiego Radia 24.

Według Marcina Antosiewicza AfD to "partia rozczarowanych". – To głównie partia anty-Merkel. W ostatnich latach był konsensus co do głównych kierunków polityki kanclerz, przy kryzysie uchodźczym z 2015 roku wszystkie partie stanęły za jej polityką. W niemieckiej polityce opozycja jest bardzo słaba – dlatego w to miejsce weszli populiści. Niemcy postrzegają się za propaństwowców, ale moim zdaniem chcą po prostu utrzymania status quo. Po raz pierwszy będziemy mieli w Bundestagu siedem partii, w tym skrajną prawicę. Dojdzie do walki wewnętrznej w CDU, ponieważ Merkel nie będzie kandydować na piątą kadencję  – powiedział dziennikarz.

W opinii Jerzego Haszczyńskiego AfD to partia nawiązująca do „mrocznych czasów Niemiec”.  – Wydawało się, że w czasie kampanii tak istotne tematy jak imigracja i kryzys z nią związany właściwie nie istnieją. W związku z tym przewidywany jest dobry wynik AfD, która może stać się trzecią siłą w Bundestagu – wskazywał redaktor.

Jeżeli wyniki sondażowe się potwierdzą, po wyborach możliwa będzie kontynuacja dotychczasowej koalicji CDU/CSU - SPD lub rząd partii chadeckich CDU/CSU z FDP i Zielonymi. Mające wielu zwolenników koalicje CDU/CSU z FDP lub z Zielonymi nie dysponują według instytutów badania opinii publicznej większością potrzebną do utworzenia rządu.

W programie także relacja korespondenta Polskiego Radia w Berlinie Waldemara Maszewskiego.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem audycji był Mateusz Drozda.

Polskie Radio 24/IAR

Gorący Temat w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

_____________________

Data emisji: 24.09.2017

Godzina emisji: 15:08


Polecane

Wróć do strony głównej