Problem dopalaczy. "Koniec zabawy w kotka i myszkę"
Od wtorku obowiązują przepisy, które mają ograniczyć wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu środków zastępczych i nowych substancji psychoaktywnych. Nowela ustaw o przeciwdziałaniu narkomanii oraz o Państwowej Inspekcji Sanitarnej zakłada penalizację posiadania dopalaczy. O sprawie mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Białas (Główny Inspektorat Sanitarny).
2018-08-21, 16:26
Posłuchaj
Po zmianach, listy związków zakazanych mają stanowić załącznik do rozporządzenia ministra zdrowia, a nie do ustawy. Ma to ułatwić ich aktualizację i przyspieszyć delegalizację kolejnych dopalaczy.
- Koniec zabawy w kotka i myszkę. Mamy nowe narzędzie, aby walczyć z producentami dopalaczy. Od 2008 roku mamy z nimi problem. Do tej pory, jako państwo, byliśmy nieco zaskoczeni skalą tego zjawiska. Ten problem jednak występuje na całym świecie. Związków psychoaktywnych, zawartych w dopalaczach jest ok. 600, z których każdy działa nieco inaczej - komentował Tomasz Białas.
Policja podaje, że od stycznia do czerwca tego roku, zabezpieczyła ponad 200 kg dopalaczy (substancji sypkich i suszu roślinnego) i prawie 2,5 tys. saszetek zawierających środki zastępcze.
- Po ostatniej nowelizacji ustawy handel dopalaczami przeniósł się do internetu i do dilerów. Musieliśmy zmienić prawo i dopasować je do rzeczywistości oraz do tego, co narkobiznes oferuje. Dzisiaj zakazujemy nie tylko samej substancji, ale także potencjalnych, przyszłych narkotyków, które z tej substancji mogą powstać. Jesteśmy nie o krok, lecz o dwa przed producentami dopalaczy - komentował Białas.
REKLAMA
Więcej w całości audycji.
Rozmawiał Krzysztof Grzybowski.
PJ/PAP
____________________
REKLAMA
Data emisji: 21.08.18
Godzina emisji: 15:20
Polecane
REKLAMA