Afera podsłuchowa: Sikorski i Krawiec rozmawiają o rafinerii Możejki

2017-08-07, 13:40

Afera podsłuchowa: Sikorski i Krawiec rozmawiają o rafinerii Możejki
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: orlenlietuva.lt

Portal TVP Info opublikował nagraną rozmowę byłego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego i ówczesnego prezesa PKN Orlen, Jacka Krawca, z lutego 2014 roku. Spotkanie odbyło się w warszawskiej restauracji Sowa i Przyjaciele. O tym co jest w nowych nagraniach opowiadali w PR24 reporterka Polskiego Radia 24 Małgorzata Głogowska, Bartłomiej Sawick i Marcin Roszkowskii z portalu BiznesAlert,a także Tomasz Wróblewski z Warsaw Enterprise Institute.

Posłuchaj

07.08.2017 Bartłomiej Sawicki: w rafinerię zainwestowano 4 mld dolarów, to zbyt dużo by myśleć o pozbyciu się obiektu
+
Dodaj do playlisty

Podczas rozmowy poruszona została kwestia rafinerii Orlen Możejki, znajdującej się na Litwie. Radosław Sikorski zapytał prezesa Orlenu, czy w jej sprawie chciałby podjąć "jakieś ruchy". "Ruchów nie zacznę, dopóki mi się nie zgłosi…" - odpowiedział Jacek Krawiec. Mówił, że kupiec jest jeden, a jest to jest Igor Sieczyn, który zdaniem Jacka Krawca, jeszcze jak był wicepremierem Rosji, chciał Możejki kupić. "Tylko wtedy się wydarzył Smoleńsk, na rok się zawiesiły rozmowy. Po wznowieniu rozmów oni już kupili se rafinerię w Niemczech i we Włoszech i mieli w d.. Możejki" - powiedział prezes Orlenu. "Teraz, odkąd jest w Rosniefcie, a jest chyba półtora roku, nie podniósł tematu" - dodał Jacek Krawiec. "Więc tak jakby w ogóle nie byli zainteresowani. Ja się z nim umawiam na marzec w Moskwie, chciał żebym do Soczi przyjechał, ale nie chciało mi się tam za bardzo telepać. Mogę wybadać po raz kolejny, ale to jest takie trochę, wiesz, przychodzenie k...a, pomóżcie mi. No bo co ja go będę pytał, czy on chce…" - mówił na taśmie Jacek Krawiec.

Zdaniem Bartłomieja Sawickiego ujawnione taśmy potwierdzają wszystko, co już wiemy. – To są informacje dotyczące tego, że rafineria po zakupie w 2006 roku nie była inwestycją, która przynosiła zyski. W 2014 roku przy wysokich cenach ropy można było dojść do wniosku, że ta inwestycja się nie zwraca. W rafinerię zainwestowano jednak 4 mld dolarów, to zbyt dużo by myśleć o pozbyciu się obiektu – powiedział komentator.

Według Tomasza Wróblewskiego w 2014 roku mogło się wydawać, że rafineria w Możejkach to inwestycja nietrafiona. – Ta inwestycja od samego początku kulała. Odkupiono Możejki od Jukosu, który doprowadził te firmę do kompletnego bankructwa. Interweniowała nawet KE, która zgodziła się na interwencję publiczną. To było podanie ręki Litwie, lecz potem rozpoczęły się problemy z rurami i pożarami. Były też problemy z restrukturyzacją zakładu. Kłopoty się nie kończyły i dopiero teraz rządowi udało się załagodzić problem z rafinerią – powiedział ekspert.

W opinii Marcina Roszkowskiego wokół Możejek były też problemy w relacjach z Litwinami. – Problemem oprócz nieczynnego rurociągu były koleje litewskie, które rozmontowały tor, który biegł na Łotwę z rafinerii. Gdyby to Rosjanie mieli Możejki, to mogliby handlować produktami naftowymi na podwórku Orlenu. Obecnie jest duża szansa, że ta rafineria w końcu zacznie zarabiać – powiedział gość Polskiego Radia 24.

Orlen Możejki jest litewską spółką, zajmującą się przetwarzaniem ropy naftowej. Należy do polskiego koncernu PKN Orlen.

Więcej w całej audycji.

Gospodarzami audycji byli Jakub Kukla i Krzysztof Grzybowski

 

Polskie Radio 24, IAR/dp/kk

 

Data emisji: 07.08.2017

Godzina emisji: 13:06, 14:35 i 18:06

Polecane

Wróć do strony głównej