Rafał Tomański: Chiny nie są już fabryką podróbek i miejscem gdzie się kradnie technologie
2019-12-08, 14:51
- Nikt nie powinien zastanawiać się czy możliwa jest rzeczywistość bez Chin - mówił w Polskim Radiu 24 ekspert do spraw azjatyckich, Rafał Tomański. Dodał, że Chin trzeba się nauczyć.
Posłuchaj
NATO uznaje Chiny za kraj, który może zagrozić bezpieczeństwu 29 państw członkowskich. W deklaracji londyńskiej Sojusz mówi w tym kontekście o szansach i wyzwaniach oraz że są one wynikiem "większego wpływu" Chin w polityce międzynarodowej.
Powiązany Artykuł
Szef Pentagonu chce przenieść uwagę armii USA na Chiny i Rosję
"Chiny jako zagrożenie i wyzwanie"
Oznacza to jednocześnie, że NATO nie dąży do otwartej konfrontacji z Pekinem i sygnalizuje gotowość do podjęcia dialogu analizuje gazeta. - Nie wiem czy Chiny zostały potraktowane na szczycie NATO w Londynie jako zagrożenie czy wyzwanie – mówił gość PR24.
Dodał, że warto pamiętać, że Chiny nie są już fabryką podróbek i miejscem gdzie się kradnie technologie i że to kraj, który nie przyjmie naszych, europejskich wartości, bo nie są mu potrzebne, ma swoją tradycję i kulturę.
Powiązany Artykuł
D. Trump: dlaczego Bank Światowy pożycza pieniądze Chinom?
"Chiny robią wrażenie"
- Chiny są ważnym partnerem handlowym. Tak może pozostać. Będzie to jednak zależeć również od tego, czy Chiny nadal pozostaną autorytarnym państwem, czy też powrócą do polityki zbliżenia z wartościami wolności i demokracji – mówił Rafał Tomański.
Podkreślił, że Chiny są rynkiem działającym na wyobraźnię każdego przedsiębiorcy. – To potężny rynek i warto by było nauczyć się z tym krajem handlować, a nie walczyć - dodał.
*************************
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji
Data emisji: O8.12.19
Godzina emisji: 14.06
PR24/jj