"W Gdańsku tworzyła się historia, byłem tam codziennie". Piotr Semka o strajku sierpnia '80

- Gdańsk epoki gierkowskiej miał w sobie zadrę wynikającą z nieuczczonej masakry grudnia 1970. Brak uczczenia tych zabitych ludzi powodował, że wszyscy przyjęli ten strajk w sierpniu jako szansę na oddanie im hołdu. Od pierwszych dni pojawiła się idea pomnika - powiedział w Polskim Radiu 24 publicysta Piotr Semka. - Ludzie nabrali nadziei, że ta zbrodnia zostanie upamiętniona - dodał.

2020-08-18, 10:50

"W Gdańsku tworzyła się historia, byłem tam codziennie". Piotr Semka o strajku sierpnia '80
Piotr Semka. Foto: Polskie Radio 24

Posłuchaj

Posłuchaj

18.09.2020 Piotr Semka o wpływie wydarzeń Sierpnia '80 na historię współczesnej Polski. (Temat Dnia / Gość PR24) 24:39
+
Dodaj do playlisty

Wicepremier Piotr Gliński wraz z Piotrem Dudą, przewodniczącym NSZZ "Solidarność", w historycznej Sali BHP zainaugurowali obchody 40. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych i utworzenia związków. W poniedziałek 10 sierpnia w historycznej Sali BHP, gdzie w 1980 roku w Gdańsku Lech Wałęsa podpisywał porozumienia sierpniowe, zainaugurowano 40. rocznicę tego wydarzenia oraz obchody utworzenia NSZZ "Solidarność".

Obalenie komunizmu i koniec systemu pojałtańskiego

14 sierpnia 1980 roku w Stoczni Gdańskiej rozpoczął się strajk w obronie zwolnionej z pracy za działalność opozycyjną Anny Walentynowicz. Rozrósł on się do potężnych rozmiarów. W samym Trójmieście protestowało 350 zakładów. Do demonstrujących przyjechał przedstawiciel ówczesnego rządu wicepremier Kazimierz Barcikowski, by przeprowadzić z nimi rozmowy, które ze strony władzy nie miały jednak finału satysfakcjonującego robotników.

Porozumienia Sierpniowe pozwoliły na powstanie NSZZ "Solidarność" - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej. Podpisanie porozumień w Gdańsku 31 sierpnia 1980 r. między komisją rządową a Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym i powstanie Solidarności stało się jednocześnie początkiem przemian 1989 r.: obalenia komunizmu i końca systemu pojałtańskiego. Porozumienie zakończyło trwający dwa tygodnie strajk w Stoczni Gdańskiej. 

REKLAMA


Powiązany Artykuł

Stocznia gdańska NAC-1200.jpg
Andrzej Gwiazda: Solidarność powstała na podstawie suwerennej decyzji społeczeństwa

Piotr Semka mówił w Polskim Radiu 24, że te kilkanaście miesięcy funkcjonowania Solidarności było okresem poluzowania systemu komunistycznego, choć nie wszystkie 21 postulatów zostały wypełnione. Mówił o tym, czym był ruch Solidarności.

- To był ogromny, masowy ruch społeczny. Przyjmuje się, że w szczytowym momencie należało do niego nawet 10 mln ludzi, a w śród nich byli także działacze PZPR - powiedział Piotr Semka. - Gdańsk epoki gierkowskiej miał w sobie zadrę wynikającą z nieuczczonej masakry grudnia 1970. Brak uczczenia tych zabitych ludzi powodował, że wszyscy przyjęli ten strajk w sierpniu jako szansę na oddanie im hołdu. Od pierwszych dni pojawiła się idea pomnika. Ludzie nabrali nadziei, że ta zbrodnia zostanie upamiętniona - powiedział w Polskim Radiu 24 publicysta Piotr Semka.

REKLAMA

"Musiało minąć 40 lat, żeby Polscy się otrząsnęli"

Gość PR24 opowiadał  poszczególnych wydarzenia tamtych pamiętnych dni. Podkreślał ważny wymiar religii i modlitwy, która łączyła strajkujących stoczniowców i dawała im wiarę, że mogą wygrać z reżimem.

- Wszystkim towarzyszył lęk. Ten lęk był rozładowany mszą św., która odbyła się w niedzielę i wbiciem w miejscu, gdzie zginęli stoczniowcy, drewnianego krzyża. To była zapowiedź postawienia pomnika. Ta msza św. wlała w serca odwagę, tym bardziej, że w sobotę nad Stocznią krążyły samoloty. Stoczniowcy uznali, że to przygotowania do nocnej pacyfikacji - opowiadał Piotr Semka.

Publicysta przypomniał, że wielu mieszkańców Gdańska, to ludzie wypędzeni z Wilna, a Pomnik Poległych Stoczniowców 1970 z przedstawieniem trzech, charakterystycznych krzyży, nawiązuje do zlokalizowanego w Wilnie Pomnik Trzech Krzyży autorstwa znanego rzeźbiarza Antoniego Wiwulskiego.

Pisarz ponadto zwrócił uwagę na czas, który minął od sierpnia 1980. - To wszystko się domyka. Musiało minąć 40 lat, żeby Polscy się otrząsnęli. To był przełomowy moment, wielki ruch, powstała Solidarność. A ten strajk nie stał się strajkiem jednego zakładu - podsumował Piotr Semka.

REKLAMA

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Piotr Semka
Data emisji: 18.08.2020
Godzina emisji: 09:33

Polskie Radio 24/tb/IAR/PAP

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej