Walka z COVID-19. Prof. Gut: efekty wciśniętego teraz hamulca zobaczymy po kilku tygodniach

Od soboty obowiązywać będą nowe zasady bezpieczeństwa związane z epidemią COVID-19. Zamknięte będą m.in. niespożywcze sklepy w galeriach handlowych i instytucje kultury, a restauracja i obiekty gastronomiczne mogą prowadzić wyłącznie działalność "na wynos" lub z dowozem. Minister zdrowia Adam Niedzielski nazwał te środki "bezpiecznikiem" i zaciągnięciem hamulca. Szef rządu dodał, że jeśli poziom zachorowań w Polsce będzie oscylował w granicach 70-75 zakażeń na 100 tys. mieszkańców, konieczna będzie narodowa kwarantanna, w tym ograniczenia w przemieszczaniu się.

Powiązany Artykuł

MZ: 27 086 nowych zakażeń koronawirusem, 445 zgonów

Warunki skuteczności metod walki z epidemią

- Cały czas odzew jest z opóźnieniem w stosunku do podjętych środków - powiedział Polskiemu Radiu 24 prof. Włodzimierz Gut. - Jeżeli będą czynniki, powodujące masowe dodatkowe zachorowania, to będzie trzeba wprowadzić następne różne obostrzenia, aż do momentu, w którym uda się ustabilizować sytuację - do momentu, w którym nie będzie więcej wzrostu, a potem, żeby był spadek -  - zauważył gość "Tematu dnia".  

Wirusolog dodał, że aktywność społeczna w kwietniu "została zredukowana o 60 proc., a w połowie września wynosiła sześć punktów powyżej normalnej". - To było tuż przed początkiem tego gwałtownego wzrostu - wskazał gość "Tematu dnia". Pytany, jaki odsetek społeczeństwa powinien przestrzegać obowiązujących zasad, odpowiedział, że dla zahamowania epidemii, "95 proc. ludzi powinno przestrzegać zasad prawidłowego używania środków ochrony i zachowywać dystans, a ruchliwość społeczna musi być zredukowana poniżej 50 proc.". 

Czytaj także: 

• Rozbudowa szpitala na Stadionie Narodowym. Nawet 250 łóżek w ciągu tygodnia
• Poseł PiS: gdyby na wiosnę szykowano się na II falę epidemii, opozycja mówiłaby, że to irracjonalne

- Pierwszym warunkiem skuteczności danych środków jest ich przyjęcie i stosowanie, a z tym bywa czasami różnie. Drugim warunkiem jest to, że jak naciskamy hamulec rozpędzonego wozu, to on nie staje natychmiast. Takie działania możemy wykryć dopiero u osób, które zakażą się - bo to będzie zmniejszenie liczby zakażeń, a nie zmniejszenie liczby chorych od razu. Chorzy zakazili się znacznie wcześniej - wskazał rozmówca "Tematu dnia". - Potrzebujemy dwóch, trzech tygodni, żeby skutki naciśnięcia hamulca objawiły się stabilizacją i potem spadkiem zachorowań - ocenił prof. Gut.

Posłuchaj

Prof. Włodzimierz Gut o warunkach niezbędnych do wyhamowania epidemii COVID-19 ("Temat dnia"/ PR24) 18:59

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W rozmowie więcej komentarza gościa Polskiego Radia 24 do sytuacji epidemicznej w Polsce. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy. 

***

Audycja: "Temat dnia"

Prowadzący: Antoni Trzmiel

Gość: prof. Włodzimierz Gut (wirusolog, doradca GIS)

Data emisji: 5.11.2020

Godzina emisji: 14.06

mbl