Napaść Rosji na Ukrainę. Soloch: pozostajemy w kontakcie z sojusznikami
Szef Rady Bezpieczeństwa Narodowego podkreślił, że przedstawiciele polskich władz - w tym prezydent Andrzej Duda - są w ciągłym kontakcie z sojusznikami. Rozmowy koncentrują się głównie na pomocy Ukraińcom i uchodźcom z tego państwa.
2022-03-03, 23:25
- Prezydent Andrzej Duda i inni przedstawiciele polskich władz pozostają w kontakcie z administracją USA i innymi sojusznikami oraz władzami Ukrainy; omawiane są sprawy pomocy Ukrainie i uchodźcom z tego kraju - powiedział szef BBN Paweł Soloch.
- Oprócz pomocy do Ukrainy i na Ukrainę mamy również kwestię pomocy tym, którzy szukają u nas ratunku - powiedział Soloch w czwartek po kolejnej naradzie prezydenta Dudy z przedstawicielami rządu.
Soloch zaznaczył, że uchodźcy z Ukrainy to nie tylko obywatele tego kraju, ale także innych państw. Dodał, że koordynacji działań dotyczyło czwartkowe spotkanie prezydenta Dudy z premierem Rumunii Nicolae Ionelem Ciucą.
- Pozostajemy w kontakcie z administracją amerykańską - podkreślił Soloch, informując o swojej czwartkowej rozmowie z doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake’iem Sullivanem.
REKLAMA
Szef BBN podkreślił też, że kontaktuje się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, a prezydent jest w codziennym kontakcie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
W czwartek polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potępiło atak na Babi Jar na Ukrainie. W krótkim komunikacie zamieszczonym na Twitterze podkreśliło, iż w pełni popiera wydane tego dnia oświadczenie przewodniczącej IHRA (Sojuszu na rzecz Pamięci o Holokauście) Ann Bernes. "Poprzez swoje nielegalne działania militarne Rosja rażąco narusza prawo międzynarodowe i zasady Karty Narodów Zjednoczonych. Potępiamy zbombardowanie Babiego Jaru, miejsca pamięci o Holokauście i jego ofiarach" - napisał resort.
Czytaj także:
- Hernik: cały wolny świat ma nadzieję na osądzenie Putina za zbrodnie wojenne
- "Trzeba pokazać agresorowi, że wspólnota transatlantycka się nie ugnie". Rzecznik MSZ o wojnie na Ukrainie
- "Le Figaro" poprawia skandaliczny artykuł. Określili Francję i Niemcy liderami pomocy dla Ukrainy, Polskę pominęli
bartos
REKLAMA