Embargo na rosyjską ropę. Wiech: może spustoszyć gospodarkę tego kraju

- Zakręcenie kurków odbiorczych przez Europę - największego pojedynczego odbiorcę rosyjskiej ropy - byłoby dewastujące dla mocy wydobywczych tamtejszych koncernów. Rosja nie miałaby co zrobić z tym surowcem, który dotychczas płynie na rynek europejski - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Jakub Wiech (Energetyka24.com).

2022-05-08, 15:11

Embargo na rosyjską ropę. Wiech: może spustoszyć gospodarkę tego kraju
Jakub Wiech w PR24: embargo na import ropy z Rosji to najpoważniejszy i najdalej idący instrument, jaki ma wchodzić w skład szóstego pakietu unijnych sankcji. Foto: noomcpk/ Shutterstock

Niecałe dwie godziny trwało spotkanie ambasadorów unijnych krajów, którzy rozmawiali w sprawie sankcji wobec Rosji. Nie doszło do porozumienia. Szósty pakiet restrykcji przewiduje przede wszystkim embargo na import rosyjskiej ropy. Ma on wejść w życie w ciągu pół roku, ale kilka krajów chce okresów przejściowych, by dłużej kupować rosyjską ropę, co jest jedną ze spornych kwestii.

Embargo na rosyjską ropę. "Najpoważniejszy instrument sankcji"

Jakub Wiech mówił na antenie Polskiego Radia 24, że "import ropy z Rosji jest najciekawszym, ale też najpoważniejszym i najdalej idącym instrumentem, który ma wchodzić w skład szóstego pakietu sankcji". - To jest mechanizm, który może naprawdę wyrządzić spustoszenie w rosyjskiej gospodarce - stwierdził.

Jak tłumaczył, gdyby te restrykcje weszły w życie, Moskwa nie tylko straci dochody ze sprzedaży surowca, ale też napotka na kłopoty infrastrukturalne, które będą jej ciążyć "długie lata, może nawet dekady". - Zakręcenie kurków odbiorczych przez Europę - największego pojedynczego odbiorcę rosyjskiej ropy - byłoby dewastujące dla mocy wydobywczych tamtejszych koncernów. Rosja nie miałaby co zrobić z tym surowcem, który dotychczas płynie na rynek europejski - mówił redaktor portalu Energetyka24.com.

Posłuchaj

Jakub Wiech: po nałożeniu embarga przez UE rosyjski przemysł naftowy stanąłby przed wyborem: albo palić wydobyty surowiec, albo wstrzymywać wydobycie (Polskie Radio 24) 24:37
+
Dodaj do playlisty
Czytaj także:

Embargo, czyli "inwestycja w osłabienie Rosji"

Jak kontynuował, Rosja ani nie miałaby gdzie magazynować takich zasobów, ani znaleźć na nie odbiorcy na innym rynku. Zatem, "po nałożeniu embarga rosyjski przemysł naftowy stanąłby więc przed wyborem: albo palić wydobyty surowiec, albo wstrzymywać wydobycie". To drugie wyjście "mogłoby spowodować problemy, jeśli chodzi o utrzymanie możliwości szybów". 

Odnosząc się do kosztów takich sankcji dla krajów europejskich, Jakub Wiech podkreślił, że Rosja to dla kontynentu "zagrożenie numer jeden", kraj, "który swoje wizje geopolityczne (...) kładzie na pierwszym miejscu". Zatem należy, jak mówił gość PR24, traktować kłopoty związane z restrykcjami nakładanymi na Kreml jako "inwestycję w bardzo daleko idące osłabienie" Federacji Rosyjskiej.

Więcej w nagraniu.

***

REKLAMA

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Magdalena Złotnicka

Gość: Jakub Wiech (Energetyka24.com)

Data emisji: 08.05.2022

REKLAMA

Godzina: 14:33 

PR24/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej