Węgry bez środków z UE? Jarosław Sellin: niebezpieczny precedens
- Przypuszczam, że na Radzie Europejskiej propozycja ta może nie znaleźć większości, wiele innych krajów może być zaniepokojonych tym precedensem, uznać "dzisiaj Węgry, jutro my". Większość konieczną do zatwierdzenia tej decyzji będzie trudno znaleźć - powiedział w Polskim Radiu 24 Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego.
2022-09-18, 15:15
Komisja Europejska zaproponowała w niedzielę Radzie (państwom UE) uruchomienie wobec Węgier mechanizmu warunkowości w budżecie UE. To pierwszy taki przypadek w historii UE, od kiedy ustanowiony został dwa lata temu mechanizm warunkowości, który ma chronić budżet wspólnoty przed korupcją.
"Propozycja precedensowa i ryzykowna"
Jarosław Sellin zaznaczył, że środki podjęte wobec Węgier są wyjątkowe. - Jeszcze nigdy środki z polityki spójności nie były zawieszane, w sprawie polityki spójności nigdy takiej propozycji nie było. To propozycja precedensowa i w tym sensie ryzykowna, a nawet niebezpieczna, może być mechanizmem, który będzie uruchamiany wobec krajów, które niekoniecznie mają problemy z wydatkowaniem środków unijnych, ale są po prostu niepokorne, nie są w mainstreamie europejskim, dzisiaj zdominowanym przez siły lewicowo-liberalne - ostrzegał.
- W sprawach europejskich mieliśmy jednolity pogląd z Węgrami, uważamy, że to elity lewicowo-liberalne prowadzą do katastrofy tej potrzebnej instytucji, jaką jest UE, przez zamienianie jej w projekt ideologiczny i próbę centralizacji władzy w ręku wąskiej oligarchii berlińsko-brukselsko-paryskiej, kosztem mniejszych państw i przez próby federalizacji UE w postaci jednolitego państwa. To prosta droga do katastrofy i rozpadu Unii - stwierdził gość audycji i dodał, że Polska prawdopodobnie nie zgodzi się na odebranie środków unijnych Węgrom.
"W sprawie wojny na Ukrainie postawa Węgier jest niewłaściwa"
Wiceminister zaznaczył jednocześnie, że choć łączą nas z Węgrami kwestie wizji kształtu UE, to bardzo się różnimy w sprawach wojny rosyjsko-ukraińskiej. - Uważamy, ze postawa Węgier jest tu niewłaściwa, wiadomo, gdzie jest zło, gdzie jest dobro. W takich sytuacjach trzeba stawać jednoznacznie po jednej ze stron - podkreślał.
REKLAMA
"Pieniądze z KPO się nam należą"
- To, że środki z KPO nie napływają do Polski, to jest decyzja polityczna, związana z namawianiem do takiego kroku Komisji Europejskiej przez polską totalną opozycję i wspierające ją media, poprzez dostarczanie fałszywych argumentów na temat tego, jak wygląda sytuacja wewnętrzna w Polsce, zwłaszcza tzw. praworządności. To brutalny polityczny instrument. Te pieniądze się nam należą, nie mamy zamiaru hamować inwestycji zawartych w KPO, uważamy, że prędzej czy później te środki do Polski napłyną - powiedział Jarosław Sellin.
Posłuchaj
Uruchomienie wobec Węgier mechanizmu warunkowości w budżecie UE oznaczałoby zawieszenie ok. 7,5 mld euro funduszy UE dla Budapesztu w związku z korupcją. Jak podała KE, "ma to zapewnić ochronę budżetu UE i interesów finansowych UE przed naruszeniami zasad praworządności na Węgrzech". To pierwszy taki przypadek w historii UE, od kiedy ustanowiony został dwa lata temu mechanizm warunkowości, który ma chronić budżet wspólnoty przed korupcją.
Rada Europejska ma teraz miesiąc na podjęcie kwalifikowaną większością głosów decyzji, czy przyjąć takie środki.
REKLAMA
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Jarosław Sellin
REKLAMA
Data emisji: 18.09.2022
Godzina emisji: 13.33
PR24/ka
REKLAMA