Rosyjscy żołnierze w Buczy pod Kijowem - według informacji miejscowych władz, dziennikarzy oraz świadków - dokonywali na ukraińskich cywilach zbiorowych egzekucji. Gwałcili i torturowali też kobiety, a nawet 10-letnie dzieci. Zwłoki zostawiali na ulicach. "Na ciałach widzimy rany postrzałowe. Eksperci badają te ciała, ale wiele wskazuje na to, że ci ludzie, którzy tu mieszkali, zostali najpierw zabici, potem ich ciała tu przywleczono i usiłowano spalić" - mówi szef miejscowej policji Andrij Nebytow.
Michał Trześniewski relacjonował sytuację w podkijowskiej Buczy, gdzie rozmawiał m.in. z mieszkańcami, którzy przeżyli czas, gdy stacjonowali tam Rosjanie. - Mieszkańcy tych okolic twierdzą, że Rosjanie dużo ciał spalili (…), tylko niektóre ostały się na ulicach, tak twierdzą świadkowie. Dlatego skala tych zbrodni jeszcze będzie oszacowywana. Słyszałem wypowiedź jednego z mieszkańców Buczy, który stwierdził, że Rosjanie urządzili tam sobie "safari z polowaniem", ale nie na zwierzęta, tylko na ludzi - powiedział.
- Takich "Bucz" jest dużo, jest więcej wyzwolonych miejscowości, w których były dokonywane zabójstwa cywilów. Najwięcej ofiar ma być w Borodziance. Można szacować, że wokół Kijowa Rosjanie zabili ponad 1000 cywilów - zwracał uwagę gość audycji.
10:10 PR24 2022_04_06-10-07-24.mp3 Michał Trześniewski o rosyjskich zbrodniach na Ukrainie (Polskie Radio 24 / Temat dnia/Gość PR24)
Dziennikarz odniósł się także do wypowiedzi przedstawiciela Rosji przy ONZ, Wasilija Nebenzi, który mówi o "empirycznych dowodach", że wojska rosyjskie nie brały udziału w wydarzeniach w Buczy, padają stwierdzenia, że ludzie znalezieni w Buczy na ulicach to ofiary ostrzału artyleryjskiego Ukraińców. - To jest o tyle bzdura, że duża część ofiar ma zawiązane z tyłu ręce i ślady kul w głowie. Wielu z nich zostało zabitych metodą stalinowską, strzałem w tył głowy - przypominał Michał Trześniewski.
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
W Borodziance w obwodzie kijowskim rosyjscy żołnierze strzelali do ludzi, którzy próbowali pomóc uwięzionym pod gruzami sąsiadom. - Nie zwracali uwagi, że nikt nie otwierał do nich ognia - powiedział Heorhij Jerko z lokalnych władz.
Zobacz także:
Ukraińska prokuratura twierdzi, że znaleziono już ponad 400 ciał cywilów, ale ta liczba stale rośnie. Rosyjscy żołnierze mieli nie tylko zabijać cywilów, ale plądrować sklepy i kraść dobytek z mieszkań.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Michał Trześniewski
Data emisji: 06.04.2022
Godzina emisji: 10.07
PR24/ka