Kolejny incydent w Naddniestrzu. Budzisz: może dochodzić do prowokacji i jawnych pogróżek

2022-05-08, 16:20

Kolejny incydent w Naddniestrzu. Budzisz: może dochodzić do prowokacji i jawnych pogróżek
Kolejny incydent w Naddniestrzu. Budzisz: może dochodzić do prowokacji i jawnych pogróżek. Foto: mat. prasowe

- W Naddniestrzu mamy do czynienia z zaostrzeniem sytuacji, co jest związane nie tylko z wojną, ale i z polityką prozachodniego rządu - mówił w Polskim Radiu 24 Marek Budzisz, ekspert ds. wschodnich. 

W separatystycznym regionie Mołdawii, Naddniestrzu, doszło do wybuchów w wiosce Varancau w pobliżu granicy z Ukrainą - poinformowała ukraińska agencja Unian, powołując się na media naddniestrzańskie. Według wstępnych danych nie ma poszkodowanych. To nie pierwszy incydent w tym rejonie w ostatnim czasie. 

Zdaniem gościa PR24, sytuacja jest dość napięta, ponieważ dochodzi do całej serii działań o charakterze prowokacyjnym nie wiadomo jednak przez kogo inspirowanym. Obecnie jak zauważył, mamy do czynienia z użyciem dronów, a w całej sprawie pojawia się także wątek polski.

"Rosjanie mnożą prowokacje"

- Rosjanie uważają, że opór Ukrainy skończyłby się, gdyby nie polityka polska, mnożą więc prowokacje i pogróżki bezpośrednie. Dwa miesiące wojny nie zakończyły się jednak upadkiem rosyjskiej gospodarki, rubel się wzmocnił, a Rosja ma przychody z eksportu węglowodorów jeszcze większe. Z finansowego punktu widzenia Rosja obroniła się - powiedział Marek Budzisz.

Wywiad ukraiński nazwał jednak ostatnie wydarzenia w Naddniestrzu "prowokacją zorganizowaną przez służby specjalne Rosji". W jego opinii wojska rosyjskie chcą przeprowadzić atak rakietowy na Naddniestrze i w tym celu szykują prowokacje. Według sztabu generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy skład osobowy grupy operacyjnej wojsk rosyjskich jest w stanie gotowości bojowej.

"Zablokowano ukraińskie porty"

Na terenie Naddniestrza od początku lat 90. znajdują się oddziały wojsk rosyjskich, obecnie to około 1500 osób w związku z czym region jest od zawsze pewnym punktem zapalnym, który z jednej strony destabilizuje sytuację w Mołdawii, a z drugiej, leżąc na granicy z Ukrainą, może stanowić zarzewie destabilizacji również w tym kraju.

Czytaj także:

- Ukraińskie porty obecnie są zablokowane, w magazynach portowych i u producentów zboże też jest zablokowane, co oznacza że nie bardzo będzie gdzie składować zbóż z tegorocznych żniw. Alternatywne trasy eksportowe z Ukrainy przez Polskę dają niewiele wobec potrzeb świata. Rosjanie będą dążyć do odcięcia komunikacji Ukrainy z portami Bułgarii i Rumunii - wyjaśnił Marek Budzisz.


Posłuchaj

Kolejny incydent w Naddniestrzu. Budzisz: może dochodzić do prowokacji i jawnych pogróżek ("Gość PR24") 24:41
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Magdalena Złotnicka

Gość: Marek Budzisz, ekspert ds. wschodnich

Data emisji: 08.05.2022

Godzina: 15:33

Polecane

Wróć do strony głównej