Minister gospodarki Niemiec Robert Habeck planuje zwiększenie generacji energii elektrycznej opartej na węglu. "To gorzkie, ale po prostu nieuniknione" – zapowiada. Do produkcji energii elektrycznej będzie mniej gazu, zamiast tego "bardziej wykorzystywane" będą elektrownie węglowe. Ustawa ma zostać uchwalona przez Radę Federalną 8 lipca.
Zdaniem Cezarego Gmyza, powyższe słowa jeszcze pół roku temu nie mogłyby paść, a już na pewno nie z ust przedstawiciela partii Zielonych, która od początku lat siedemdziesiątych, kiedy po raz pierwszy dostała się do Bundestagu, oparła się na ekologii i sprzeciwie wobec stosowania szeroko rozumianych paliw kopalnych. Dodał, że od tamtego czasu Zieloni stali się partią, która coraz bardziej realistycznie patrzy na to co dzieje się w niemieckiej energetyce.
"Głosy z różnych stron"
- Ale trzeba dodać, że również inne partie przechodzą powoli na pozycje, które mówią o tym, że idea Zielonego Ładu jest ideą, która co prawda powinna być realizowana, ale nie w takim tempie jak zakłada to między innymi Komisja Europejska i to są głosy słyszane z bardzo różnych stron niemieckiej sceny politycznej. Natomiast trzeba dodać, że Niemcy od energetyki węglowej zaczęli odchodzić tam, gdzie przestało się to opłacać czyli np. w Zagłębiu Ruhry - wyjaśnił Cezary Gmyz.
Czytaj także:
Niemcy próbują zapobiec brakom energii na początku sezonu grzewczego. Do oszczędzania energii ma być zachęcany przede wszystkim przemysł. W wyniku ograniczania dostaw gazu przez Rosję, w planie jest szersze wykorzystywanie przez Niemcy elektrowni węglowych, co jest dla ministra gospodarki, polityka z partii Zielonych "gorzką lekcją".
22:56 _PR24_AAC 2022_06_23-10-08-02.mp3 Niemcy wracają do węgla. Gmyz: Zieloni mówią, że Zielony Ład nie może być realizowany w takim tempie, jak chce KE ("Gość PR24")
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Cezary Gmyz (korespondent TVP w Berlinie)
Data emisji: 23.06.2022
Godzina: 10:08