Prezydent Andrzej Duda poinformował, że zdecydował o podpisaniu ustawy o powołaniu Państwowej Komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022.
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał w tym kontekście, że rosyjskie wpływy sięgają wcześniejszych lat. - Wielu analityków twierdzi, że Władimir Putin nie miał planu, dział rzekomo chaotycznie, od decyzji do decyzji. To jest nieprawda. Posiadał plan pacyfikacji Polski i jej elit z wykorzystaniem zasobów agenturalnych. Putin jest specjalistą, wyszkolonym do tego typu działań, aktywnie tworzył agenturę. Jednocześnie stał się równy politykom innych państw. Traktowano go jak polityka, a nie profesjonalnego szpiega, który w rozmowach wykorzystywał chwyty i szantaże, aby korumpować i skłaniać do swojego projektu, trochę na zasadzie "mamy na ciebie teczkę i będziesz z nami współpracował". W przeciwnym, razie teczka zostanie ujawniona. Natomiast w przypadku współpracy bardzo dobrze zarobisz. W konsekwencji wielu polityków szwedzkich, niemieckich i polskich szło na ten układ - tłumaczył prof. Piotr Grochmalski.
- Jak to jest, że premier polskiego rządu jeździł wcześniej do Moskwy po pieniądze, by wspierać w Polsce rosyjską agenturę? Obecnie często wypowiada się w kwestiach europejskich, jest dziś wielkim Europejczykiem. Jak to jest, że były prezydent, którego dokumenty agenturalne są w Moskwie, wypowiada się na temat bezpieczeństwa europejskiego i Polski? Żyjemy w matrixie, pewne rzeczy trzeba poukładać. Trzeba mieć świadomość, że w Polsce funkcjonowała partia komunistyczna, która miała rozbudowane zasoby archiwalne i elitarne. Kluczowe tego elementy zostały wywiezione, a znacząca część dokumentów zniszczona. Putin, który się na tym znał, dostał do ręki potężne narzędzia - dodał prof. Grochmalski.
26:04 PR24 2023_05_30-09-33-22.mp3 Prof. Piotr Grochmalski gościem Michała Rachonia (Temat dnia/Gość PR24)
Prezydent poinformował też, że kieruje ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Andrzej Duda zastrzegł, że co do niektórych rozwiązań pojawiają się wątpliwości, dlatego cały dokument skierował do zbadania przez TK. Prezydent zrobił to jednak w trybie następczym, czyli po podpisie. Przepisy wejdą w życie, bo istnieje domniemanie konstytucyjności, i dopiero później zostaną ocenione przez sąd. Przepisy wchodzą w życie od razu - w momencie ogłoszenia.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadzi: Michał Rachoń
Gość: prof. Piotr Grochmalski (Akademia Sztuki Wojennej)
Data emisji: 30.05.23
Godzina emisji: 9.33
PR24