more_horiz

"Reset" rządu Tuska. Cenckiewicz: to, co nie podobało się Rosji, zostało poświęcone na ołtarzu prorosyjskiej polityki

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2023 11:47
- Reset ogłoszony w Polsce jesienią 2007 r. był próbą nadania relacjom z Rosją charakteru priorytetowego. Dotychczasowe orientacje polskiej dyplomacji, nakierowane na wsparcie niepodległych państw, stały się niejako drugoplanowe. Stosunki z Rosją były najważniejsze. Jeśli coś im zagrażało, to należało to coś poświęcić - mówił w Polskim Radiu 24 dyrektor Wojskowego Biura Historycznego prof. Sławomir Cenckiewicz.
Prof. Sławomir Cenckiewicz
Prof. Sławomir CenckiewiczFoto: TB/PR24

W poniedziałek, 12 czerwca, o godz. 21.30 na antenie TVP Info i TVP1 rozpocznie się emisja serialu dokumentalnego "Reset". Nad serialem od dłuższego czasu pracowali dziennikarz Michał Rachoń i historyk Sławomir Cenckiewicz. W serialu ujawnią oni nieznane dokumenty i sensacyjne fakty na temat polsko-rosyjskiego resetu lat 2007–2015.

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że w kwestii resetu z Rosją posługuje się terminologią Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego. - Reset to rodzaj nowej filozofii stosunków polsko-rosyjskich. Paweł Kowal nazywał to kiedyś "przestawieniem polityki na inne tory". Chodzi o zerwanie z polską polityką, której charakterystyczną cechą było wspieranie wszystkich państw, które powstały w posowieckiej strefie. Aby się utrzymały i stworzyły kordon niepodległych państw od głównego zagrożenia, od Moskwy. Reset ogłoszony w Polsce jesienią 2007 roku był próbą nadania relacjom z Rosją charakteru priorytetowego. Dotychczasowe orientacje polskiej dyplomacji, nakierowane na wsparcie niepodległych państw, stały się niejako drugoplanowe. Stosunki z Rosją były najważniejsze. Jeśli coś im zagrażało, to należało to coś poświęcić - powiedział prof. Sławomir Cenckiewicz. 

Czytaj także:


Jego zdaniem nowa filozofia stosunków polsko-rosyjskich była ukierunkowana historycznie i ku przyszłości. - Wsadem ideowym ogłoszenia resetu stało się poszukiwanie wydarzeń historycznych, które można byłoby uznać za rodzaj miłosierdzia Rosji wobec Polski. Przykładem jest dokument, w którym stwierdza się, że car Aleksander I po 1815 roku uczył Polaków demokracji i dał Polsce demokratyczną konstytucję. Nie ma przy tym mowy o rozbiorze Polski i Konstytucji 3 maja. Jeśli chodzi o przyszłość, to wszystko to, co nie podobało się Rosji, zostało w jakimś sensie poświęcone na ołtarzu prorosyjskiej polityki. Sprawami węzłowymi były tarcza antyrakietowa i ułożenie relacji w sferze bezpieczeństwa i energetyki z Rosją. Przy okazji tarczy antyrakietowej nie chodziło tak naprawdę o umiejscowienie amerykańskiej antyrakiety w Polsce. Bezpośrednio dotyczyło to realnej i stałej obecności wojsk USA w Polsce. W tych kwestiach Rosja miała inne, wrogie stanowisko. W ramach nowej filozofii i resetu obszary te stały się tematem dyskusji z Rosjanami, w jakimś sensie negocjacji z nimi. Jaki margines suwerenności Polska może sobie wypracować w tych obszarach w relacjach z Rosją? W jakimś sensie Polska w tych sprawach skapitulowała. Uznała, że rosyjskie zastrzeżenia mają swoje podstawy - tłumaczył historyk.

Posłuchaj
25:35 PR24 2023_06_07-10-33-11.mp3 Sławomir Cenckiewicz gościem Michała Rachonia (Temat dnia/Gość PR24)

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił również, że powstanie serialu "Reset" nie byłoby możliwe bez pomocy TVP i jej prezesa Mateusza Matyszkowicza. Dodał, że najważniejszą osobą, która wsparła autorów filmu pod względem dostępu do archiwów, był szef MSZ Zbigniew Rau. 

Więcej w nagraniu.  

***

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Michał Rachoń

Gość: Sławomir Cenckiewicz

Data emisji: 7.06.23

Godzina emisji: 10.45


PR24/jt

Zobacz także

Zobacz także