Rafał Ziemkiewicz: mowa nienawiści może być narzędziem cenzorskim
- Nie da się uczciwie uregulować mowy nienawiści. Nie wiadomo, gdzie jest granica między budzeniem nienawiści, a krytykowaniem czyjegoś postępowania - powiedział na antenie Polskiego Radia publicysta Rafał Ziemkiewicz.
2019-01-27, 15:32
Posłuchaj
- Cała ta historia o mowie nienawiści jest absolutnie cyniczną grą. Obecne prawo dostarcza bardzo licznych narzędzi do jej zwalczania. Mamy chociażby pojęcie naruszenia dóbr osobistych i groźby karalnej - przypomniał Rafał Ziemkiewicz. Publicysta zwrócił również uwagę na fakt wykorzystywania mowy nienawiści do indywidualnych celów. - Jak mówić Kali, to nie być mowa nienawiści, a jak ktoś na Kalego nadawać, to być mowa nienawiści - dodał.
Gość programu stwierdził, że cała dyskusja o mowie nienawiści może mieć na celu "uzyskanie narzędzia cenzorskiego". - Poczucie anonimowości w internecie wyzwala zaś z ludzi często najgorsze instynkty - zaznaczył Rafał Ziemkiewicz. Publicysta zauważył, że dyskusje na portalach społecznościowych pomagają dużym ośrodkom medialnym. - Rozgrzane emocje są opłacalne dla właścicieli portali, ponieważ to wyrabia kliknięcia. Jak zaprosi się do programu kompetentnych gości, którzy toczą rzeczową debatę, to publika usypia. Jak bohaterzy zaczną zaś podnosić głos i rzucać na siebie bluzgami, to od razu słupki oglądalności wzrosną.
- Obłudne jest twierdzenie, że ci, którzy żyją z emocji chcieliby zapobiegać mowie nienawiści. Duża część mediów stawia przed sobą cele propagandy politycznej, która opiera się przede wszystkim na negatywnych emocjach - powiedział Rafał Ziemkiewicz. Dziennikarz zaznaczył też, że łatwiej wzbudzić nienawiść, niż uwielbienie.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
REKLAMA
Audycję Jakim prawem prowadził Artur Wdowczyk.
PR24/jp
___________________
Data emisji: 27.01.19
REKLAMA
Godzina emisji: 14:37
REKLAMA