Ekspert: zabijemy rynek bezgotówkowych napraw samochodów
- Pierwotnie ustawa miała uregulować działalność tzw. kancelarii odszkodowawczych. Tak, by wyeliminować patologie związane z ich działalnością, m.in. nielegalne pozyskiwanie danych osób poszkodowanych. Przedmiotem regulacji miała być też kwestia wynagrodzeń dla tych kancelarii. Jednak nowe zapisy, które pojawiły się w projekcie ustawy to wylewanie dziecka z kąpielą – mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Tuzinek ze Związku Dealerów Samochodów.
2019-02-23, 07:55
Posłuchaj
Ustawa ma dotyczyć nie tylko wypadków samochodowych i roszczeń z tym związanych ale wszystkich wypadków i czynów niedozwolonych czyli sprzecznych z prawem.
Branża motoryzacyjna zainteresowała się projektem w październiku 2018, gdy do projektu dodano zapis mówiący o zakazie dokonywania cesji roszczeń wynikających z czynu niedozwolonego. Warsztaty zarzucają, że to lobby ubezpieczeniowe forsuje te rozwiązania, że jest im nieprzychylne.
- Nowe zapisy uniemożliwiłyby warsztatom i klientom naprawę samochodów tzw. metodą bezgotówkową, polegającą na bezpośrednim rozliczeniu warsztatu dokonującego naprawy z ubezpieczycielem. W praktyce oznaczać to może zainwestowania przez warsztat czasami dużej sumy w naprawę samochodu i oczekiwanie aż klient, który odbierze pieniądze zapłaci za naprawę. W takiej sytuacji może pojawić się konieczność wpłacania przez klientów zaliczek na poczet naprawy. Cofniemy się organizacyjnie do początku lat 90-tych. – podkreślał Paweł Tuzinek.
Więcej w zapisie audycji.
REKLAMA
Rozmawiał Artur Wdowczyk.
PR24/ka
____________________
Data emisji: 23.02.2019
Godzina emisji: 07:09
REKLAMA
REKLAMA