Rola służb specjalnych w aferze Amber Gold

Komisja śledcza ds. Amber Gold przesłuchała kolejnych świadków, w tym byłego wicepremiera i ministra finansów - Jacka Rostowskiego oraz byłego wiceministra Andrzeja Parafianowicza. – Teraz już wiemy, że rola Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego była w tej sprawie zacznie większa, niż przed rozpoczęciem prac komisji – mówił w audycji "Nisztor pyta” w Polskim Radiu 24 poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz’15). Gościem programu był także dr Łukasz Kister z Collegium Civitas.

2018-08-02, 21:51

Rola służb specjalnych w aferze Amber Gold
Jeden z oddziałów Amber Gold. Foto: WIKIMEDIA COMMONS/Zorro2212/CC BY-SA 3.0

Posłuchaj

2.08.18 Nisztor pyta - o roli służb specjalnych w aferze Amber Gold cz. 1
+
Dodaj do playlisty

Były wicepremier i minister finansów - Jacek Rostowski - podczas przesłuchania powiedział, że żałuje, że wiele osób straciło pieniądze. Dodał, że zaniedbania ze strony organów skarbowych były poważne, ale jego zdaniem, nawet gdyby skarbówka działała prawidłowo, afery nie dałoby się uniknąć. Jacek Rostowski powiedział też, że dowiedział się o sprawie Amber Gold, pod koniec kwietnia 2012 roku z notatki ABW.

- Chyba, żaden członek komisji, z koalicji jak i z opozycji, nie ma wątpliwości, że Marcin P. i jego żona Katarzyna P. byli wyłącznie „słupami”. Za nimi stała mafia. Jeśli popatrzymy na ingerencję w tej sprawie służb specjalnych, policji, prokuratury, wymiaru sprawiedliwości i administracji na poziomie rządowym, czy też świata polityki, to widać jak potężne siły stały za małżeństwem P. Były na tyle potężne, że nie pozostawiły śladów – mówił wiceprzewodniczący komisji ds. Amber Gold.

Zdaniem posła Tomasza Rzymkowskiego komisja nie zajmuje się stawianiem zarzutów osobom zamieszanym w badaną aferę. - Celem komisji jest pokazanie nieprawidłowości funkcjonowania organów państwa. Komisja nie ma charakteru nadprokuratury, czy nadpolicji, która ma wyjaśnić wszelkie okoliczności czynów zabronionych. Tym się zajmuje prokuratura. Toczy się postępowanie na etapie procesu sądowego, przeciwko Marcinowi i Katarzynie P. Komisja złożyła ponad piętnaście zawiadomień do prokuratury. Inne prokuratura wszczęła z urzędu, wobec poszczególnych świadków, którzy byli przesłuchiwani w toku prac komisji. Celem komisji jest przygotowanie raportu, w którym nieprawidłowości na styku organów państwa i mafii zostaną przedłożone wysokiej izbie, najprawdopodobniej w październiku lub listopadzie – mówił poseł Kukiz’15.

Dr Łukasz Kister powiedział, że według członków komisji, rola ABW w tym procederze „mafijnym” była kluczowa i znacząco inna niż zadania stawiane tej służbie specjalnej. - Gdy w odniesieniu do Wojskowych Służb Informacyjnych pojawiły się informacje, że brały one udział w popełnianiu przestępstw, czy mafii paliwowej i innych działaniach na szkodę państwa polskiego, to ta służba została rozwiązana. Natomiast przed komisją ds. służb specjalnych stają jacyś tajni agenci z zasłoniętymi twarzami, zmodyfikowanymi głosami tylko dlatego, że pomimo czynnego udziału w tej aferze, nadal piastują wysokie stanowiska w strukturach kontrwywiadowczych największej służby specjalnej w tym kraju – mówił gość PR24.

REKLAMA

Prowadzący audycję Piotr Nisztor pytał też o możliwość tajnej współpracy na rzecz ABW, przesłuchiwanego przed komisją, byłego wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza. - Nie jest ważne ilu funkcjonariuszy ABW brało udział w  wyjaśnianiu tej sprawy i czy pan Parafianowicz był na niejawnym etacie. To była mafia i nie ważne jest czy bandyta ma mundur czy jest politykiem albo biznesmenem. Mafia polega na tym, że miesza się świat zorganizowanej przestępczości ze światem biznesu i polityki – wyjaśniał dr Łukasz Kister.

W audycji rozmawiano też o możliwym przebiegu przesłuchania przed komisją byłego premiera Donalda Tuska.

Rozmawiał Piotr Nisztor.

PR24/IAR/DK

REKLAMA

_________________

Data emisji: 2.08.18

Godzina emisji: 20:06

 

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej