"Większość dokumentów wciąż ma klauzulę tajności, abyśmy nie poznali prawdy". Dudkiewicz o aferze FOZZ

2021-07-18, 08:30

"Większość dokumentów wciąż ma klauzulę tajności, abyśmy nie poznali prawdy". Dudkiewicz o aferze FOZZ
Akta i togi w Sądzie Rejonowym w Warszawie, gdzie odbył się proces afery FOZZ (zdjęcie z 24.02.2006 roku). Foto: PAP/Paweł Kula

- Pomimo że minęło 30 lat od samej śmierci Michała Falzmanna, a operacja związana z FOZZ zaczęła się dużo wcześniej, większość dokumentów dotyczących tej afery wciąż jest przechowywana w archiwach różnych służb z klauzulą tajności. Chodzi o to, żebyśmy nie dowiedzieli się prawdy: kto był pomysłodawcą, mocodawcą tego przedsięwzięcia - powiedział w Polskim Radiu 24 publicysta Rafał Dudkiewicz.

Michał Falzmann wykrył wielkie nieprawidłowości w Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (FOZZ) i przyczynił się do ujawnienia afery. W lipcu 1991 roku Falzmann skierował do NBP wniosek o udostępnienie informacji objętych tajemnicą bankową, po czym jeszcze tego samego dnia został odsunięty od wszelkich czynności prowadzonych przez zespół NIK, w którym pracował. Dwa dni później - 18 lipca 1991 roku Falzmann zmarł na zawał serca. Miał 37 lat.

Powiązany Artykuł

shutterstock_pieniądze 1200.jpg
Peerelowskie początki afery FOZZ. Dudkiewicz: fundusz dysponował kwotą ok. 5 mld dolarów

- To, co się dzieje za kulisami wielu zmian politycznych, ekonomicznych, to są najciekawsze historie, które niestety nie zawsze możemy ujrzeć i zobaczyć. Ale faktem jest, że na drodze w kradzieży państwa po 1989 roku pojawił się pewien człowiek, który rozkodował ten mechanizm, który doskonale wiedział, co się dzieje - podkreślił w Polskim Radiu 24 Rafał Dudkiewicz.

Posłuchaj

Rafał Dudkiewicz o aferze FOZZ-u (PRL - historia prawdziwa) 23:06
+
Dodaj do playlisty

- Tym człowiekiem był właśnie Michał Falzmann - warszawiak, specjalista w zespole analiz systemowych Najwyższej Izby Kontroli. To był porządny człowiek; był pracoholikiem, przesiadywał w urzędzie po 16 godzin. Do tego był skromnym człowiekiem, pobożnym katolikiem, ojcem pięciorga dzieci. Rozkodował on system kradzieży zwany FOZZ-em. W swoich notatkach zapisał on, że mieliśmy do czynienia po prostu z grabieżą - dodał publicysta. 

Przytoczył zapis Falzmanna z 2 kwietnia 1991 roku: "FOZZ przekazywał na prywatne konto dolary Centrali Handlu Zagranicznego pod płaszczykiem skupu długu".

- Cała praca Michała Falzmanna polegała na tym, żeby zrozumieć, czym był Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego - coś, co miało być tym elementem, tego rodzaju instytucją, która skupi dług zagraniczny - zaznaczył Rafał Dudkiewicz.   

Fundusz Obsługi Zadłużenia Zagranicznego został powołany 15 lutego 1989 roku, czyli kilka dni po rozpoczęciu obrad Okrągłego Stołu. Zamiast wspomóc spłatę długu Polski, Fundusz stał się miejscem, skąd pieniądze wyprowadzali m.in. ówcześni biznesmeni czy funkcjonariusze komunistycznych służb.

oprac. Robert Bartosewicz 

***

Audycja: "PRL - historia prawdziwa"

Prowadzący: Robert Tekieli

Gość: Rafał Dudkiewicz (publicysta) 

Data emisji: 18.07.2021

Godzina: 7.35

Polecane

Wróć do strony głównej