"Posłowie". Książki z pandemią w tle

Posłuchaj

Pandemia w literaturze światowej ("Posłowie"/Polskie Radio 24)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Książka Deana Koontza powróciła na czołówki prestiżowych gazet całego świata 40 lat po ukazaniu się pierwszego wydania. "Oczy ciemności" to thriller, w którym matka poszukuje syna, ale również pojawia się wirus "Wuhan 400" mogący zagrozić całemu światu. Danny, syn Tiny Evans, ginie w tragicznym wypadku. Kiedy rok po jego śmierci matce w końcu udaje się pozbierać, by rozpocząć nowe życie, na tablicy w dawnym pokoju Danny’ego pojawiają się dwa słowa, które wywracają jej świat do góry nogami: NIE UMARŁ.

W kwestii występującego w powieści wirusa autor zainspirował się tym, że w chińskim mieście Wuhan w latach 50. XX w. został założony ośrodek badawczy, Wuhan Institute of Virology, który prowadził zaawansowane prace właśnie nad wirusami.

Piotr Gociek uspokoił, że nie ma w tej pozycji obrazu apokalipsy. Prowadzący zdradzili, dlaczego Koontz pisał pod wieloma pseudonimami. Łukasz Orbitowski ocenił ponadto, że książki tego autora opierają się na podobnym schemacie.

Łagodna apokalipsa

Powiązany Artykuł

"Koniec świata pokazany przez codzienność po katastrofie". Piotr Gociek o książce Robert Harris "Drugi sen"

Drugim tytułem, który omawiano w audycji była "Pandemia" czeskiej autorki, Jany Wagner. Niedawno ukazało się wznowienie tej książki nakładem wydawnictwa Zysk i Spółka. Piotr Gociek zdradził, że książka była dużym przebojem w Rosji i Francji. Anglojęzyczna wersja nie spotkała się z taką przychylnością czytelników.

Jest to opowieść o skutkach zmasowanego wybuchu pandemii nieznanej choroby, która nie pozostawiła ludzkości żadnej nadziei, w której obliczu społeczeństwa zapadają się w chaos i anarchię. Jak często bywa w takich opowieściach, grupa ocalałych wyrusza w drogę.

- Zwykle autorzy idą albo "w akcję" - taka podróż odbywa się strasznym slalomem, a bohaterowie nadziewają się na straszliwe niebezpieczeństwa - albo w tak zwany element psychologiczny i Jana Wagner jest tutaj właśnie bardziej zainteresowana międzyludzkimi relacjami - ocenił Gociek.

- Nie chcę wyjść na potwora, ale ta książka jest dla mnie za mało drastyczna - ocenił z kolei Łukasz Orbitowski. Jego zdaniem opisana apokalipsa jest zbyt łagodna, przez co mało rzeczywista.

Zachęcamy do wysłuchania całej rozmowy.

***

Audycja: "Posłowie"

Prowadzący: Piotr Gociek, Łukasz Orbitowski

Data emisji: 27.05.2020

Godzina emisji: 22.06

PR24/st