"Hongkończycy nie dali się zastraszyć". Hanna Shen o 31. rocznicy masakry na placu Tiananmen w Pekinie

2020-06-04, 17:14

"Hongkończycy nie dali się zastraszyć". Hanna Shen o 31. rocznicy masakry na placu Tiananmen w Pekinie
n/z Tybetańscy działacze na uchodźstwie trzymają plakaty podczas obchodów 31. rocznicy masakry w Tiananmen w 1989 r. . Foto: EPA/PAP SANJAY BAID

- Władze chińskie w tym roku nie zgodziły się na protesty, ale mieszkańcy Hongkongu wyszli na ulicę, żeby upamiętnić tych, którzy zostali zamordowani 31 lat temu - powiedziała w Polskim Radiu 24 Hanna Shen, korespondentka polskich mediów na Tajwanie.

Posłuchaj

04.06.2020 Hanna Shen o 31. rocznicy masakry na placu Tiananmen w Pekinie. (Świata Pogląd / PR24)
+
Dodaj do playlisty

Posłowie opozycji demokratycznej w Hongkongu uczcili pamięć ofiar masakry w Pekinie z 4 czerwca 1989 roku, mimo że propekiński przewodniczący parlamentu odrzucił wniosek o minutę ciszy w całej izbie – podała publiczna stacja RTHK.

W tym roku po raz pierwszy od 30 lat hongkońska policja nie zezwoliła na organizację czuwania przy świecach w intencji ofiar masakry, argumentując to restrykcjami związanymi z pandemią COVID-19. W ubiegłym roku w czuwaniu w Parku Wiktorii na wyspie Hongkong wzięło udział 180 tys. osób.

Organizator tych wydarzeń, Hongkoński Sojusz Wsparcia Patriotycznych Ruchów Demokratycznych w Chinach, wezwał mieszkańców do wzięcia udziału w czuwaniu online. Członkowie Sojuszu zamierzają również zapalić świece w Parku Wiktorii w mniejszych grupach.

Na rocznicowe czuwanie nie zezwoliły w tym roku również władze Makau, które podobnie jak Hongkong jest specjalnym regionem administracyjnym ChRL. Dotychczas były to jedyne miejsca w Chinach, gdzie takie wydarzenia mogły się odbywać.

"Hongkończycy nie dali się zastraszyć"


- Hongkong to miejsce, gdzie zawsze bardzo mocno upamiętniano to, co stało się 31 lat temu na placu Tiananmen w Pekinie, ofiary tamtych wydarzeń. Władze chińskie w tym roku nie zgodziły się na protesty, ale mieszkańcy Hongkongu wyszli na ulicę, żeby upamiętnić tych, którzy zostali zamordowani 31 lat temu - powiedziała Hanna Shen, korespondentka polskich mediów na Tajwanie.

Rocznica masakry na placu Tiananmen. Pompeo oskarża Pekin o "kneblowanie ust Hongkończykom"

Przypomniała, że wszystko odbywa się w chwili, kiedy Chiny narzuciły ustawę dotyczącą bezpieczeństwa ze względu na panującą pandemię koronawirusa. - Hongkończycy nie dali się jednak zastraszyć i bardzo tłumnie byli obecni na ulicach - powiedziała Hanna Shen.

***

W nocy z 3 na 4 czerwca chińska armia użyła broni przeciwko tysiącom osób demonstrujących w Pekinie. Nigdy nie ogłoszono oficjalnego bilansu zmarłych, ale według różnych szacunków mogły ich być setki, a nawet tysiące. Nie rozliczono również winnych masakry, a komunistyczne władze ChRL stanowczo tępią wszelkie próby jej upamiętniania w Chinach kontynentalnych.

W audycji także o tym, jak wygląda pamięć o tym, co stało się 31 lat temu w komunistycznych Chinach.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

* * *

Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzi: Antoni Opaliński
Gość: Hanna Shen, korespondentka polskich mediów na Tajwanie 
Data emisji: 04.06.2020
Godzina emisji: 16.48

PR24/IAR/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej