Wybory w Iranie. Prof. Munnich: nie dojdzie do obalenia władzy

- Bez wątpienia Iran jest w głębokim kryzysie gospodarczym. Natomiast to nie zapowiada, aby doszło do wewnętrznej zmiany tzn. obalenia władzy teokratycznej - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Maciej Munnich z KUL-u.

2021-06-17, 17:15

W piątek 18 czerwca Irańczycy wybiorą nowego prezydenta. Według obserwatorów politycznych Bliskiego Wschodu największe szanse na wygraną ma szef wymiaru sprawiedliwości Ebrahim Raisi. Przewidywana jest także - jak pisze agencja AFP - rekordowo mała frekwencja.

Powiązany Artykuł

W piątek Irańczycy wybiorą nowego prezydenta. Największe szanse ma ultrakonserwatysta Raisi

Prof. Maciej Munnich przypomniał, że "kandydaci, którzy ewentualnie mogliby zagrozić Raisiemu, zostali wykluczeni już wcześniej i nie dopuszczeni do wyborów". - Na przykład obecny minister spraw zagranicznych, został wykluczony w wyniku akcji służb specjalnych, bo doszło do wycieku wywiadu, w którym krytykował irański Korpus Strażników Rewolucji Irańskiej. Wtedy było już wiadomo, że nie będzie on kandydował - mówił ekspert. - Można powiedzieć, że przygotowano pole do wygranej Raisiego - dodał.

Charakteryzując demokrację islamską w Iranie, gość PR24 wyjaśnił, ze w polityce "mogą być ludzie, którzy niekoniecznie się zgadzają z najwyższym przywódcą", ale jedynie z "pewnej puli poglądów, które mogą być zaakceptowane". - Raisi należy do konserwatywnego odłamu sceny politycznej Iranu i jest on bliższy najwyższemu przywódcy duchowo-politycznemu Iranu - wskazał. Rozmówca przypomniał także, że kandydat na prezydenta, według doniesień, był brany pod uwagę jako następca ajatollaha Alego Chameneia.

Czytaj także:

Nastroje społeczne

Powiązany Artykuł

Ekspert: wynik wyborów w Iranie może zaskoczyć, możliwe też protesty

Ekspert pytany o to, czy istnieje szansa na obalenie obecnego systemu przez irańskie rozczarowane sytuacją w kraju społeczeństwo. Zdaniem profesora, "z pewnością nie będzie sytuacji, w której dojdzie do jakiegoś buntu i obalenia władzy". - W tej chwili to jest raczej apatia i bierne spoglądanie na rzeczywistość - mówił i zauważył, że wynika to między innymi z "niezbyt pomyślnej polityki obecnego prezydenta".

- To jest takie myślenie życzeniowe, szczególnie elit politycznych w Izraelu czy Stanach Zjednoczonych tzn. "dokręćmy śrubę Iranowi, wywołamy kryzys gospodarczy i wtedy sami Irańczycy obalą te władze". - To tak prosto nie działa. Bez wątpienia Iran jest w głębokim kryzysie gospodarczym. To jest pierwszorzędny problem dla zwykłych Irańczyków. Natomiast to wszystko nie zapowiada, aby doszło do wewnętrznej zmiany tzn. obalenia władzy teokratycznej - ocenił rozmówca.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.