Nie ustaje ofensywa talibów w Afganistanie. Prof. Boćkowski: próbują blokować kluczowe obszary

- Politycznie i wojskowo talibowie są przygotowani do tego, by zdobyte tereny poddać od razu kontroli - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku.

2021-08-12, 17:18

Nie ustaje ofensywa talibów w Afganistanie. Prof. Boćkowski: próbują blokować kluczowe obszary — Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Getmilitaryphotos/Shutterstock

W ciągu 90 dni talibowie mogą zdobyć stolicę Afganistanu - Kabul. Tak twierdzą służby Stanów Zjednoczonych. W ostatnich dniach afgańscy rebelianci szybko zdobywają kontrolę nad kolejnymi terenami i mają już w swoich rękach kilka miast.

W całym kraju trwają brutalne walki, a z domów uciekają tysiące cywilów. Wszystko to dzieje się tuż po wycofaniu się wojsk NATO z Afganistanu. Talibowie mają też atakować miasto Ghazni, w którym przez kilka lat stacjonowali polscy żołnierze.

Powiązany Artykuł

"Państwo budowane przez 20 lat rozleci się jak domek z kart". Analityk o sytuacji w Afganistanie

- Widać, że uderzyli skutecznie na północy, czyli w miejscu, którego nie podporządkowali sobie w czasie pierwszej operacji przed uderzeniem Amerykanów w 2001 r. Teraz próbują zablokować dalsze kluczowe obszary. Opanowanie Ghazni to otwarcie sobie drogi do Kabulu i odcięcie operacji armii afgańskiej istniejącej jeszcze na południu - powiedział gość PR24.

"Infrastruktura pozwala działać"

W Ghazni przez kilka lat stacjonowali polscy żołnierze. Jest to dziesiąte miasto, które wpadło w ręce rebeliantów w ciągu zaledwie tygodnia. Ciężkie walki trwają też w innych afgańskich miastach.

REKLAMA

- Talibowie uzyskali kontrolę nad ponad 60 proc. Afganistanu. Przygotowują się do uderzeń na główne miasta i nie jest to przypadkowa ofensywa, a dowódcy są dobrze przygotowani do przejęcia kraju. Istnieje więc infrastruktura, która pozwala im tak działać - powiedział prof. Daniel Boćkowski.

Ofensywa talibów rozpoczęła się w kwietniu, kiedy prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden ogłosił wycofanie amerykańskich wojsk z Afganistanu. Mimo postępów talibów oraz pogłębiającej się katastrofy humanitarnej w kraju amerykański prezydent powtórzył ostatnio, że zmiana decyzji o wycofaniu się nie wchodzi w grę.