more_horiz

"Gdzie byli sąsiedzi?". Trudne pytania prof. Nalaskowskiego po śmierci 8-letniego Kamila

Ostatnia aktualizacja: 11.05.2023 21:30
- W każdej sferze życia Kamila można znaleźć jakiegoś winnego. Być może opiekunowie chłopca dobrze się maskowali? Kurator musi zakładać dobrą wolę rodziców. Należy być dalekim od polowania na czarownice. Nie zwalnia to jednak z obowiązku, że na podstawie tej bestialskiej zbrodni należy uszczelniać system. Trzeba też pamiętać, że Kamila zabili zwyrodnialcy. To oni są winni - mówił w Polskim Radiu 24 pedagog prof. Aleksander Nalaskowski.
Nie żyje ośmioletni Kamilek, hospitalizowany w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach
Nie żyje ośmioletni Kamilek, hospitalizowany w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w KatowicachFoto: FB/Górnośląskie Centrum Zdrowia Dziecka im. św. Jana Pawła II

Maltretowany przez ojczyma ośmioletni Kamil z Częstochowy zmarł w poniedziałek w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach (GCZD), w którym był leczony od ponad miesiąca. Chłopiec do szpitala trafił 3 kwietnia z ciężkimi obrażeniami. Został tam przetransportowany śmigłowcem po interwencji policji, którą wezwał biologiczny ojciec dziecka. Lekarze z GCZD 5 kwietnia informowali o rozległych oparzeniach chłopca: głowy, tułowia oraz kończyn i złamaniach kończyn.

Po śmierci Kamila minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że wydał polecenie, by zmieniono kwalifikację czynu z usiłowania zabójstwa i znęcania się ze szczególnym okrucieństwem na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem oraz znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem. Pojawiły się też sugestie, że wobec dramatu należy rozważyć zaostrzenie przepisów.

Gość Polskiego Radia 24 zauważył, że trwa polowanie na winnych śmierci chłopca. - A to sąd, a to kurator. Oczywiście wszędzie można się dopatrywać winy. Nie należy jednak zapominać, że Kamila zabili zwyrodnialcy, bestie. To oni są winni. Natomiast trzeba wysłuchać kuratora, dlaczego wydał taką, a nie inną decyzję. W tej sprawie istnieje wiele elementów, które można byłoby poprawić. Czy w przyszłości uda się uniknąć tego typu tragedii? Nauczyciele przecież nieraz widzieli tego pokiereszowanego chłopca. W każdej sferze życia Kamila można znaleźć jakiegoś winnego. Być może opiekunowie chłopca dobrze się maskowali? Kurator musi zakładać dobrą wolę rodziców. Należy być dalekim od polowania na czarownice. Nie zwalnia to jednak z obowiązku, że na podstawie tej bestialskiej zbrodni należy uszczelniać system - powiedział prof. Aleksander Nalaskowski. 

Pedagog podkreślił też, że rodzina znajduje się w centrum uwagi obecnie rządzących. - Dbałość o rodzinę nie jest łatwym zadaniem. Nie da się wejść z butami do cudzego domu. Jestem zwolennikiem ustawy "Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców". Namnożyło się amatorów pedagogicznych, którzy pchają się do szkół, często przy tym krzywdząc młodzież. Natomiast bardzo trudno jest kontrolować samą rodzinę. W sprawie Kamila pojawia się jeszcze jedno pytanie: gdzie w tym czasie byli sąsiedzi, dlaczego żaden z nich nie zareagował? Ten mechanizm też nie zadziałał - stwierdził pedagog. 

Posłuchaj
25:39 PR24 2023_05_11-20-32-37.mp3 Prof. Aleksander Nalaskowski gościem Doroty Kani (Szkiełko i oko)

 

Śledztwo w sprawie śmierci maltretowanego dziecka zostało przekazane z Częstochowy do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku. Ojczym Kamila, wcześniej podejrzany o usiłowanie zabójstwa i znęcanie się, ma mieć zmieniony zarzut na zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, a wobec matki dziecka rozważany jest zarzut pomocnictwa w tej zbrodni.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: Szkiełko i oko

Prowadzący: Dorota Kania

Gość: prof. Aleksander Nalaskowski (UMK w Toruniu)

Data emisji: 11.05.2023

Godzina emisji: 20.33

PR24/jt

Zobacz także

Zobacz także