Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych koronawirusa we Włoszech. Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa
We Włoszech zmarła w poniedziałek siódma osoba zakażona koronawirusem - podały media za służbami sanitarnymi i lokalnymi władzami. To 62-letni mężczyzna, który przebywał szpitalu w Como na północy kraju. Wiadomo, że cierpiał także na inne schorzenia i był dializowany.
2020-02-24, 18:00
To szósta ofiara śmiertelna w samej Lombardii, gdzie zanotowano zdecydowaną większość ze wszystkich potwierdzonych w kraju 229 zakażeń. Mężczyzna - jak wyjaśniono - pochodził z miejscowości Castiglione d'Adda.
Łączna liczba zakażonych, uwzględniająca też osoby zmarłe, to 229.
W samej Lombardii zachorowało jak dotąd ponad 160 osób. Szef władz regionu Lombardia Attilio Fontana powiedział telewizji RAI, że nie wiadomo, dlaczego właśnie w tej części kraju jest najwięcej zachorowań.
Powiązany Artykuł
![1200_koronawirus_PAP.jpg](http://static.prsa.pl/images/2bafae31-b53f-4ea9-80bd-36de11f50616.jpg)
Minister zdrowia Francji: przygotowujemy się na epidemię koronawirusa
- Nikt nie rozumie, dlaczego ma to miejsce w tym rejonie. Odkąd odkryliśmy pierwszy przypadek, nie popełniono błędów - oświadczył Fontana. Przyznał, że "dziwne" wydaje mu się tak szybkie rozprzestrzenianie się wirusa.
REKLAMA
Specjalne zasady bezpieczeństwa
Włoski rząd wprowadził specjalne zasady bezpieczeństwa. Kwarantanną objętych jest dziesięć gmin w Lombardii zamieszkiwanych przez około 50 tysięcy osób, zakazano wjazdów i wyjazdów z tego obszaru.
Szkoły wszystkich szczebli i uniwersytety zamknięte są w Lombardii, Wenecji Euganejskiej, Piemoncie, Trydencie-Górnej Adydze i we Friuli-Wenecji Julijskiej.
W wielu miastach zamknięto muzea i najczęściej odwiedzane przez turystów miejsca, takie jak katedra w Mediolanie.
Odwołane wydarzenia sportowe i kulturalne
Z powodu rozprzestrzeniania się choroby odwołano też główne wydarzenia sportowe i kulturalne.
REKLAMA
W Mediolanie, stolicy Lombardii, odwołane zostały pokazy organizowane w ramach Mediolańskiego Tygodnia Mody. Nieczynny jest również teatr La Scala. W Wenecji odwołano wydarzenia związane z karnawałem.
Powiązany Artykuł
![1200_koronawirus_PAP.jpg](http://static.prsa.pl/images/49acac24-bed0-4d46-943d-b4419a8f7b62.jpg)
Dla kogo koronawirus może być śmiertelny? Szef GIS wyjaśnia
Odwołano też wszystkie imprezy sportowe. Nie odbyły się między innymi zaplanowane na niedzielę cztery mecze piłkarskiej Serie A. m.in. Interu Mediolan z Sampdorią Genua, Hellas Werona z Cagliari oraz Atalanty Bergamo z Sassuolo.
Astronomiczne ceny w sklepach
Z powodu rosnącej liczby chorych w wielu rejonach Włoch ludzie zaczęli masowo kupować środki dezynfekujące do rąk i maseczki ochronne. Zaczyna ich brakować w sprzedaży.
Handel nimi kwitnie natomiast w internecie, gdzie popyt na takie artykuły wciąż rośnie - zauważyło konsumenckie stowarzyszenie Codacons. Jego działacze przygotowali zawiadomienie do prokuratury i Gwardii Finansowej w związku z licznymi przypadkami spekulacji w sieci.
REKLAMA
>>>[CZYTAJ TEŻ] Kolejne ofiary śmiertelne koronawirusa w Chinach i w Korei Południowej
- Produkty związane z kryzysem z koronawirusem osiągają astronomiczne ceny - powiedział prezes Codacons Carlo Rienzi, cytowany przez media. Podał przykład popularnego płynu do dezynfekcji rąk, który w sklepie kosztuje 3 euro. W sieci osiąga zaś w tych dniach cenę ponad 22 euro, co oznacza podwyżkę o 650 proc.
190 euro za "maseczkę przeciwko koronawirusowi"
Jeszcze bardziej zdrożały zwykłe maseczki ochronne. Przed obecnym rozwojem choroby sprzedawane były w cenie 10 eurocentów za sztukę, teraz kosztują prawie 1,80 euro.
Rekordowej sumy 189 euro żądają internetowi sprzedawcy za specjalne maseczki z zaworkiem, reklamowane jako "doskonałe przeciwko koronawirusowi".
- To haniebna spekulacja, której celem jest to, aby wzbogacać się na strachu ludzi - oświadczył prezes organizacji obrony praw konsumentów. We wniosku domaga się zamknięcia stron oferujących produkty po takich zawyżonych cenach.
REKLAMA
Reakcja Komisji Europejskiej
Komisja Europejska poinformowała z kolei, że w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa we wtorek do Włoch leci misja ekspertów. Dodatkowo Unia chce przekazać 230 milionów euro na pomoc w globalnej walce z epidemią.
Powiązany Artykuł
![włochy wirus 1200 pap.jpg](http://static.prsa.pl/images/fb2fe43c-95e1-4048-918b-f3e58e55d77e.jpg)
Komisarz do spraw zarządzania kryzysowego Janez Lenarczicz poinformował, że 114 milionów euro zostanie przekazanych Światowej Organizacji Zdrowia. 100 milionów euro ma być wykorzystanych na badania laboratoryjne, w tym na prace nad szczepionką. 3 miliony euro mają być przeznaczone na współfinansowanie powrotów Europejczyków z Chin. Komisarz podkreślił, że odpowiedź Unii Europejskiej musi być proporcjonalna i skoordynowana, w oparciu o naukowe dane i po dokładnych przeanalizowaniu sytuacji.
"Polacy wracający z Włoch powinni zachować spokój"
W świetle rozprzestrzeniania się tego wirusa we Włoszech Główny Inspektor Sanitarny powiedział, że Polacy powracający z tego kraju powinni zachować spokój.
- Muszą oni zachować daleko idący spokój. Muszą sami się obserwować. Muszą wiedzieć, że mogli spotkać się z zagrożeniem. Między nami mówiąc, ono nie jest tak wielkie, jak się wszystkim wydaje – zaznaczył Pinkas w TVN24. Podał, że kwarantannie we Włoszech poddano 11 tys. osób.
REKLAMA
Według Pinkasa problemem w tej sytuacji może być to, że nie wiadomo, jak doszło do zakażenia, a w dwa dni dwukrotnie zwiększyła się liczba osób zainfekowanych.
Wyraził nadzieję, że władze włoskie poradzą sobie z problemem. Zaznaczył, że koronawirus może zostać zwalczony za pomocą "rozsądku, spokoju, braku paniki i własnej odpowiedzialności". Ponadto GIS przypomniał, że leczenie chorych przebiega objawowo i 80 proc. z nich "przechodzi tę infekcję gładko".
Głównym elementem zabezpieczenia się przed wirusem jest odpowiednia higiena – mycie rąk, racjonalne zachowanie i śledzenie rzetelnych źródeł informacji.
IAR/PAP/koz
REKLAMA
REKLAMA