Władze Bułgarii: mężczyzna zatrzymany w Niemczech zamieszany w zabójstwo
Zdaniem władz Bułgarii, zatrzymany w Niemczech mężczyzna najprawdopodobniej jest odpowiedzialny za zabójstwo bułgarskiej dziennikarki śledczej Wiktorii Marinowej. Zbrodnia miała podłoże seksualne i nie miała związku z jej pracą.
2018-10-10, 15:48
Posłuchaj
21-letni Bułgar Sewerin Krasimirow został aresztowany w nocy, wcześniej kilkakrotnie zmieniał adres w trzech różnych niemieckich prowincjach. Bułagarska prokuratura oskarżyła go, in absentia, o gwałt i morderstwo ze szczególnym okrucieństwem.
Mężczyzna mieszkał w Ruse na północy Bułgarii, w pobliżu miejsca zbrodni. Bułgarska telewizja publiczna pokazała mieszkanie domniemanego sprawcy w dzielnicy romskiej w Ruse.
Bułgarski minister spraw wewnętrznych Mładen Marinow oświadczył na konferencji prasowej, że zebrane dowody wyraźnie wskazują na związek zatrzymanego z zabójstwem Wiktorii Marinowej. 21- latek opuścił Bułgarię dzień po morderstwie i przedostał się do Niemiec. Jest bokserem i mieszkał niedaleko miejsca zbrodni. Wcześniej był notowany na policji za kradzież złomu. Zdaniem śledczych, przed popełnieniem morderstwa wypił dużą ilość alkoholu.
W domu Krasimirowa znaleziono rzeczy zabitej. Ślady DNA na miejscu zbrodni i w jego domu potwierdzają jego udział w przestępstwie. Policja dotarła do świadka, który potwierdził, że domniemany przestępca znajdował się w pobliżu miejsca, gdzie znaleziono ciało dziennikarki, brutalnie zamordowanej w sobotę. Bezpośrednich świadków samej zbrodni nie ma - mówił Marinow.
REKLAMA
Według prokuratury, dotychczas zebrane dowody wskazują na seksualne podłoże zabójstwa. Dziennikarka miała być przypadkową ofiarą 21-latka.
Obecny na konferencji premier Bojko Borisow skrytykował autorów publikacji na temat motywów morderstwa Wiktorii Marinowej. Dodał, że pośpiech, z jakim ukazywały się informacje, mógł doprowadzić do niepowodzenia śledztwa.
Sprawa zabójstwa Marinowej nabrała szerokiego rozgłosu w kraju i za granicą. Bardzo ostro zareagowały ONZ, Komisja Europejska, deputowani Parlamentu Europejskiego, Rada Europy, niemiecki rząd i ambasada USA w Sofii.
Premier podziękował policji
Borisow dodał, że w ostatnich dniach nie rozmawiał z politykami z Brukseli, ale - jak wskazał - uważnie śledził ich wypowiedzi. "Będziemy mieli bardzo poważne rozmowy w Europejskiej Partii Ludowej (w Parlamencie Europejskim), kiedy udam się do Brukseli" – podkreślił. "Mógłbym powiedzieć jeszcze wiele rzeczy, lecz przekroczyłbym przyzwoity ton" – stwierdził. Premier Bułgarii podziękował policji niemieckiej za ujęcie domniemanego sprawcy zabójstwa.
Za przestępstwo zatrzymanemu grozi kara więzienia do 20 lat. Teraz niemiecki sąd ma zdecydować o wykonaniu międzynarodowego nakazu aresztowania i przekazaniu Krasimirowa bułgarskim organom ścigania.
REKLAMA
Wielu polityków i ekspertów sugerowało, że zabójstwo mogło być związane z pracą zawodową Marinowej, która zajmowała się m.in. defraudacją funduszy unijnych. W jej ostatnim programie pojawiła się ekipa prowadząca dziennikarskie śledztwo w tej sprawie.
30-letnia Wiktoria Marinowa była dyrektorem administracyjnym lokalnej telewizji i prowadziła programy śledcze. Ostatnio zajmowała się głośną aferą dotyczącą defraudacji unijnych funduszy. Miały być w nią wmieszane firmy budowlane, oligarchowie i politycy.
Bułgaria zajmuje 111 miejsce w światowym rankingu wolności prasy - najniższe wśród krajów Unii Europejskiej.
tjak/ras
REKLAMA
REKLAMA