Historia

Brat Albert Chmielowski - sztuka poświęcenia bliźniemu

Ostatnia aktualizacja: 20.08.2023 05:35
Powstaniec i artysta, który zrezygnował z dotychczasowego życia i oddał się pomocy najbiedniejszym. Święty, którego świadectwo natchnęło Karola Wojtyłę.
Święty Albert Chmielowski
Święty Albert ChmielowskiFoto: źr. Narodowe Archiwum Cyfrowe, Wikimedia Commons/dp

Święty brat Albert Chmielowski był zakonnikiem, który poświęcił życie ubogim i prowadził przytułki dla bezdomnych. Założył zgromadzenia zakonne albertynów i albertynek. Urodził się 178 lat temu, 20 sierpnia 1845 roku.

Powstaniec i lew salonowy

Adam Chmielowski przyszedł na świat w rodzinie szlacheckiej jako najstarszy z rodzeństwa. Uczył się w Korpusie Kadetów w Sankt Petersburgu, ale rodzina w obawie przed zrusyfikowaniem przyszłego świętego nakazała mu powrót. Tak też się stało, Adam Chmielowski kontynuował naukę w Warszawie i Puławach. Tu zastał go wybuch powstania styczniowego, do którego Chmielowski się przyłączył. W walkach traci nogę i dostaje się do rosyjskiej niewoli. Uwolniony dzięki staraniom matki musiał opuścić kraj. Powrócił do niego po ogłoszeniu amnestii i zaczął malować. 

- Mimo kalectwa był bardzo popularny, był salonowcem niemalże. Jako bardzo zdolny malarz nieźle się zapowiadał jako artysta - mówił o Chmielowskim rzeźbiarz, autor popiersia brata Alberta Stanisław Słonina w audycji Anny Lisieckiej z cyklu "Kulturalny wieczór z Jedynką".


Posłuchaj
10:34 brat albert.mp3 O postaci św. brata Alberta posłuchaj w audycji z cyklu „Kulturalny wieczór z Jedynką” Anny Lisieckiej (19.04.2011)

 

"Ecce Homo" - moment przełomu 

Adam Chmielowski zaczął dostrzegać też ubóstwo i tragedię zwykłych ludzi.
- W momencie, kiedy malował słynny obraz "Ecce homo",  doznał olśnienia: czy podąża właściwą drogą? - wyjaśniał rzeźbiarz.

Chmielowski zdecydował się przywdziać habit. Swoje pierwsze kroki skierował do jezuitów. Dopiero za namową spowiednika zdecydował się przystąpić do zgromadzenia franciszkanów. W 1884 osiadł w Krakowie, gdzie otworzył pracownię malarską, w której organizował też pomoc dla ubogich i bezdomnych.

Z czasem poświęcił cały swój czas dziełu pomocy najbardziej potrzebującym. W 1887 roku przywdział habit i odtąd nazywany był bratem Albertem. Prowadził przytułek, mieszkał ze swoimi podopiecznymi. Założył dwa zgromadzenia: braci albertynów i sióstr albertynek.

Brat naszego Boga

Święty Brat Albert zmarł 25 grudnia 1916. Jego świadectwo zainspirowało młodego Karola Wojtyłę do napisania sztuki "Brat naszego Boga".

- Pisało się o nim jako o pewnym malarzu, który rzucił malarstwo, będąc w rozkwicie talentu i sławy, nie zniósł presji ludzkiej nędzy i który się zwrócił do bezpośredniej działalności, do tychże biednych i który postanowił się z nimi utożsamić - mówił reżyser adaptacji sztuki Wojtyły, Krzysztof Zanussi. - Na tym autor buduje rozróżnienie między marksistowską propozycją, która także zakłada zaangażowanie w imię dobra biednego człowieka, ale dopuszcza, żeby w tym zaangażowaniu była siła przywódcza, partia i jej elity, natomiast w widzeniu chrześcijańskim to samo musi się stać poprzez pełne utożsamienie, odkrycie Boga w człowieku, któremu się pomaga, uznanie braterstwa.

Posłuchaj audycji Anny Lisieckiej poświęconej sylwetce Alberta Chmielowskiego.

bm

Czytaj także

Julian Fałat – akwarele wybrał z biedy

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2023 05:40
9 lipca 1929 roku zmarł Julian Fałat, jeden z najwybitniejszych polskich akwarelistów, przedstawiciel realizmu i impresjonistycznego pejzażu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jacek Malczewski. Życie przedstawione w autoportrecie

Ostatnia aktualizacja: 15.07.2023 05:40
Obrazami młodego Malczewskiego zachwycił się sam Jan Matejko, który postanowił wziąć go pod swoje skrzydła. Kilka lat później drogi mistrza i ucznia się rozeszły. Malczewski poszedł własną.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Paweł II – papież z dalekiego kraju

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2015 06:01
16 października 1978 Karol Wojtyła został wybrany na Stolicę Piotrową. Wynik konklawe ogłoszono o godzinie 18.44. Był to początek niezwykłego, trwającego 26 lat pontyfikatu papieża Polaka.
rozwiń zwiń